Artur Andrus: "Orzeł może" na koniec wakacji

31 sierpnia nie bez powodu został wybrany na dzień premiery nowego klipu Artura Andrusa zatytułowanego "Orzeł może". By końcówka wakacji była udana, a początek roku szkolnego jeszcze lepszy - zachęcają twórcy.

Artur Andrus w teledysku "Orzeł może"
Artur Andrus w teledysku "Orzeł może"materiały promocyjne

Tak jak poprzednie teledyski Artura Andrusa promujące albumy "Myśliwiecka" i "Cyniczne córy Zurychu", teledysk "Orzeł może" został zrealizowany przez Mania Studio.

"Orzeł może" promuje wydaną w marcu płytę "Cyniczne córy Zurychu". Na ten album trafiło kilkanaście piosenek, które uzbierały się Arturowi Andrusowi w ciągu trzech ostatnich lat. Wszystkie napisane z myślą o wywołaniu uśmiechu na twarzy słuchacza. Wszystko w aranżacji i muzycznej produkcji Łukasza Borowieckiego i Wojciecha Steca - artystów, którzy stworzyli "Myśliwiecką".

Na płycie jak zwykle dużo zabawy różnymi stylami muzyki - od tureckiego techno-folku przez blues patriotyczny, jazz mokotowski, chorwacki pop, szanty narciarskie, chóralny śpiew małżeński, piosenkę starofrancuską, do słowiańskiego rocka. W piosenkach pojawiło się wielu gości, znajomych, przyjaciół: Ewa Cichocka, Joanna Kołaczkowska, Dorota Miśkiewicz, Wojciech Karolak, Zbigniew Wodecki i Grupa Mocarta.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas