Reklama

Ariana Grande obmacywana na pogrzebie Arethy Franklin. Biskup przeprasza

Biskup Charles H. Ellis III przeprosił za swoje zachowanie wobec Ariany Grande, którego dopuścił się na pogrzebie Arethy Franklin. Duchowny niestosownie złapał wokalistkę oraz śmiał się z jej nazwiska.

Biskup Charles H. Ellis III przeprosił za swoje zachowanie wobec Ariany Grande, którego dopuścił się na pogrzebie Arethy Franklin. Duchowny niestosownie złapał wokalistkę oraz śmiał się z jej nazwiska.
Ariana Grande i biskup Charles H. Ellis III na pogrzebie Arethy Franklin /AP Photo/Paul Sancya /East News

31 sierpnia w Detroit (Great Grace Temple) odbył się pogrzeb legendarnej wokalistki Arethy Franklin. Królowa soulu zmarła 16 sierpnia 2018 roku w wieku 76 lat.

Na pogrzebie, który był transmitowany w sieci, wystąpili m.in. Stevie Wonder, Jennifer Hudson, Gladys Knight, Chaka Khan oraz Ariana Grande.

25-letnia wokalistka, będąca wielką fanką artystki, wykonała piosenkę "(You Make Me Feel Like) Natural Woman". Jednak to inne wydarzenie z nią w roli głównej wywołało poruszenie wśród komentujących całą uroczystość.

Reklama

Prowadzący ceremonię biskup Charles H. Ellis III złapał gwiazdę za pierś oraz żartował z jej nazwiska. "Kiedy zobaczyłem Arianę Grande w programie, myślałem, że to coś nowego w Taco Bell" - mówił podczas uroczystości.

Niestosowne zachowanie biskupa szybko spotkało się z ostrą reakcją. "Nie obchodzi mnie, co sądzicie o Arianie Grande, jej muzyce i strojach. Ręka tego biskupa nie powinna znaleźć się na jej piersi" - napisała aktywistka i pisarka Mona Eltahawy.

W mediach społecznościowych powstał nawet specjalny hasztag #RespectAriana, pod którym krytykowano zachowanie duchownego i domagano się przeprosin dla wokalistki.

Niedługo później biskup przeprosił za swoje zachowanie w specjalnym oświadczeniu.

"Chciałbym przeprosić Arianę i jej fanów i całą społeczność latynoską. Być może przekroczyłem granicę i byłem zbyt przyjaźnie nastawiony lub poufały jednak jeszcze raz przepraszam... Przytulam wszystkie artystki i artystów. Wszystkich, którzy tam byli przytuliłem i uścisnąłem ich ręce. Właśnie o to chodzi w Kościele - o miłość" - przekazał biskup agencji Associated Press.

"Ostatnią rzeczą, jaką chciałem zrobić to zniszczenie tego dnia. Chodziło w nim o Arethę Franklin" - dodał.

Sama piosenkarka oraz jej przedstawiciele do tej pory nie skomentowali zachowania biskupa oraz jego przeprosin.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Aretha Franklin | Ariana Grande
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy