Amerykańska piosenkarka chce reprezentować Polskę na Eurowizji. Fani są w szoku

JoJo Siwa, a właściwie Joelle Joanie Siwa, to 21-letnia amerykańska piosenkarka, która posiada polskie korzenie ze strony ojca. Popularność zdobyła w 2015 roku, biorąc udział w programie "Dance Moms".

Kilka miesięcy temu z impetem powróciła do świata showbiznesu, wydając singiel "Karma", który stał się viralem na TikToku i osiągnął ponad 23 miliony odtworzeń na Spotify. Internauci szybko zainteresowali się Siwą. Nie szczędzili jej krytyki, publikując różnego rodzaju memy i prześmiewcze filmiki z jej udziałem.

12 lipca gwiazda wydała minialbum "Guilty Pleasure", na którym znalazł się singiel "Yesterday’s Tomorrow’s Today". Największą uwagę słuchaczy przykuł refren tej piosenki, przypominający... disco polo.

Dla Siwy to był strzał w dziesiątkę, ponieważ polscy internauci szybko podchwycili rodzimy klimat piosenki i zaczęli nagrywać do niej filmy, m.in. tańcząc oberek. Zachwycona gwiazda zaczęła nawiązywać do naszego kraju na swoim TikToku. Jeden z użytkowników platformy zapytał, czy zamierza reprezentować Polskę na Eurowizji 2025.

"Tak" - odpowiedziała Siwa, co wywołało ogromną euforię wśród użytkowników.

Jednak część osób była zawiedziona decyzją piosenkarki: "Jeśli ta piosenka będzie na tej Eurowizji to na pewno przegramy", "Jak za rok okaże się, że będzie to po raz pierwszy nie będę oglądała Eurowizji", "Błagam, aby nie".

Inni natomiast śmieją się z polskich nawiązań i zwracają się do niej jako "Józefina" zamiast używać jej pseudonimu: "Jojo do a collab with Zenek Martyniuk" (z ang. "Jojo zrób piosenkę z Zenkiem Martyniukiem"), "Dzień dobry Józefino".

Czy odpowiedź JoJo Siwy była żartobliwa? Przekonamy się o tym dopiero za kilka miesięcy. Warto dodać, że nie byłaby pierwszą amerykańską reprezentantką Polski w tym konkursie. W 2008 roku Isis Gee (dziś Tamara Gee) wystąpiła pod naszym szyldem na Eurowizji, zajmując w finale przedostatnie miejsce.