Reklama

Agnieszka Chylińska nie wierzyła w to, że zrobi karierę

Choć trudno w to uwierzyć, ale jedna z najpopularniejszych polskich wokalistek, która ma na koncie wiele hitów, zarówno z zespołem O.N.A, jak i solowych, nie spodziewała się, że będzie tak długo na scenie. "Z moimi kompleksami myślałam, że jestem tu na sekundę" - wyznała piosenkarka.

Choć trudno w to uwierzyć, ale jedna z najpopularniejszych polskich wokalistek, która ma na koncie wiele hitów, zarówno z zespołem O.N.A, jak i solowych, nie spodziewała się, że będzie tak długo na scenie. "Z moimi kompleksami myślałam, że jestem tu na sekundę" - wyznała piosenkarka.
Agnieszka Chylińska nie wierzyła, ze może zrobić karierę /Artur Zawadzki /Reporter

Tuż przed koncertem, który odbył się w ramach letniego projektu TVN "Salon dźwięku", Agnieszka Chylińska (sprawdź!) podzieliła się wspomnieniami na temat swoich pierwszych występów na scenie, które miały miejsce ponad 20 lat temu.

"Byłam bardzo nieśmiała, bardzo wycofana, cały czas z niedowierzaniem. To miał być psikus przeciwko rodzicom, wyraz buntu, że nie zamierzam studiować filologii romańskiej i mnie to nie interesuje. Zresztą potwierdzam to po dziś dzień" - wyznała.

Reklama

Artystka stwierdziła też, że gdyby ktoś wtedy powiedział jej, że będzie jedną największych gwiazd współczesnej polskiej muzyki, to by mu nie uwierzyła.

"Oczywiście, że chciałam śpiewać, ale z moimi kompleksami i samooceną, pomyślałam, że jestem tu na sekundę. Jakieś znane nazwiska, Grzegorz Skawiński... Myślałam, że to będzie tylko na moment, w życiu bym nie pomyślała, że to będzie trwało" - powiedziała Chylińska.

Na szczęście się myliła, bo jej kariera toczy się świetnie. Artystka, która obchodzi 25-lecie pracy na estradzie, wznowiła trasę koncertową, która odbywa się pod hasłem "Warto było szaleć tak!" (sprawdź!).

Chylińska zapewnia, że jej koncerty odbywają się z zachowaniem reżimu sanitarnego.

"Wiadomo, człowiek drży o swoje zdrowie i to jest oczywiste. Ja z ogromną pokorą podchodzę do pandemii. Niemniej, jeśli piłkarze mogą się cieszyć, że pojawia się już część publiczności, żużlowcy mogą się cieszyć i są miejsca, gdzie ludzie mogą czuć się swobodnie, to nie pozostaje mi nic innego, jak zaprosić na koncerty. Jesteśmy na bieżąco, jeśli chodzi o sprawy związane z wymogami sanitarnymi, nikt nikomu nie chce krzywdy zrobić, ja po prostu chcę zagrać dla mojej publiczności" - powiedziała.

Piosenkarkę można też zobaczyć w "Salonie dźwięku" emitowanego na antenie TVN. Koncerty w ramach tego projektu nagrywane są w leśnym plenerze bez udziału publiczności. Całość prowadzi Gabi Drzewiecka.

PAP life
Dowiedz się więcej na temat: Agnieszka Chylińska | O.N.A.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy