Reklama

Agnieszka Chylińska: Agnieszka i Chylińska

Fani grupy O.N.A. mogą cieszyć się już najnowszym albumem swych idoli zatytułowanym "Mrok". Podobnie jak w przypadku poprzednich wydawnictw zespołu ogromną rolę odgrywają na niej teksty napisane przez Agnieszkę Chylińską. Jak powiedziała wokalistka w wywiadzie dla INTERIA.PL, po raz pierwszy jednak pisała je nie tylko jako twarda i ostra Chylińska, ale także jako subtelna i uczuciowa Agnieszka

"Na tej płycie pozwoliłam wypowiedzieć się również Agnieszce, czyli tej dziewczynie, która gdzieś tam chowała się za Chylińską. Agnieszka zawdzięcza Chylińskiej, że złapała ją za łeb i przeciągnęła ją po tym wszystkim. Ale nie mogę zapominać o tym, że jest we mnie również Agnieszka, która jest słaba i ma jakieś swoje kompleksy, ma swoje problemy. Kiedy tak się działo w moim życiu, nie mogłam tego wyblurować i powiedzieć: Nie, nie. Ja mam taki miecz, że wszystkich pozabijam. Żaden miecz, nic z tych rzeczy." - powiedziała Agnieszka.

Reklama

Wokalistka O.N.A. przyznała także, iż ludzie zbyt często traktują to co mówi poważnie i nie potrafią oddzielić tego jaka jest na scenie od tego jaka jest prywatnie.

"Oczywiście wiadomo, że to jest jakaś kreacja - zresztą ja ciągle o tym mówię. Myślę, że polskie społeczeństwo ma problem z odbieraniem sztuki w ogóle, a szczególnie muzyki rockowej, ponieważ kreację artystyczną bierze zbyt bezpośrednio. W momencie, kiedy na przykład piszę, że Miłość torturą jest, katem stałam się ja, to nie znaczy, że chodzę z kapturem po domu i mam topór, tylko że używam takich, a nie innych środków stylistycznych. W ten sposób chcę pokazać miłość, którą sama przeżyłam, czy też przeżył ktoś inny... Jednak między kreacją a życiem prywatnym istnieje bardzo cienka i bardzo niebezpieczna granica. Trzeba bardzo na to uważać" - dodała.

Przeczytaj wywiad!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: O.N.A. | Agnieszka Chylińska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy