Afera wokół braci Golec. Powodem kontrowersyjna wypowiedź. "Poszły konie po betonie"

Bracia Golec próbują załagodzić kontrowersje, które pojawiły się po ich ostatniej wypowiedzi. Paweł Golec w jednym z wywiadów stwierdził bowiem, że "zwierzęta mają służyć ludziom". W internecie i mediach zawrzało. Na Instagramie muzyka pojawiło się oficjalne oświadczenie w tej sprawie. Konto zespołu również wyjaśniło zaistniałą sytuację. Użytkownicy Instagrama w dalszym ciągu jednak wyrażają swoje niezadowolenie w komentarzach.

Bracia Golec
Bracia Golec VIPHOTO/East NewsEast News

Jeden z ostatnich wywiadów braci Golec narobił ogromnego szumu w mediach i internecie. Powodem były słowa jednego z muzyków, dotyczące wykorzystywania zwierząt. Duet, podczas rozmowy, podjął temat kontrowersji, pojawiających się wokół woźniców nad Morskim Okiem, którzy zajmują się tam końmi. Od jakiegoś czasu są oni jawnie krytykowani na okrucieństwo wobec zwierząt. W sieci pojawiają się filmiki oraz relacje turystów, udowadniające, że konie pracują tam w karygodnych warunkach, a właściciele nie dbają o nie odpowiednio.

Jeden z braci Golec wypowiedział się na temat koni nad Morskim Okiem

Paweł Golec zaznaczył, że oboje z bratem są po stronie woźniców i nie uważają, żeby konie nad Morskim Okiem były przez nich źle traktowane. Jako artyści o góralskim pochodzeniu są zdania, że zwierzęta mają "służyć ludziom".

"Dla mnie to jest naturalna rzecz. Jeżeli zwierzę jest dobrze traktowane, głaskane, karmione, to niech sobie wędruje (...). Oczywiście zdaję sobie sprawę z tego, że musi to być wszystko zgodne z prawem, żeby to zwierzątko było szanowane. Trzeba pamiętać o odpoczynku i wszystkim. Ale koniec końców to zwierzęta mają służyć ludziom, a nie na odwrót" - powiedział Paweł Golec.

Bracia Golec opublikowali sprostowanie po kontrowersyjnej wypowiedzi

Wypowiedź jednego z braci Golec błyskawicznie rozprzestrzeniła się w mediach i sieci. Internauci zaatakowali duet. Wielu z nich stwierdziło, że Paweł przesadził w swojej wypowiedzi i jednocześnie wsparł wyzysk zwierząt. Muzycy natychmiast zareagowali i opublikowali w swoich mediach społecznościowych sprostowanie, dotyczące niefortunnej wypowiedzi. Chcieli wyjaśnić swoje intencje i przyznali, że pytanie dziennikarza ich zaskoczyło. Wpis rozpoczęli słowami, nawiązującymi do jednego z ich największych przebojów. "No to poszły konie po betonie" - napisali bracia Golec.

"Ostatni nasz wywiad, a zwłaszcza tytuł na temat koni wożących turystów do Morskiego Oka wzbudził wiele emocji. Owszem przyznajemy, pytanie dziennikarza nas zaskoczyło, nie byliśmy na nie przygotowani, a ostatnie miesiące pochłonęły nas na przygotowaniach do koncertu jubileuszowego i chorobie mamy. Nigdy nie padły z naszych ust słowa dotyczące przemocy wobec koni! Kategorycznie jesteśmy przeciwnikami stosowania takich metod!!" - wytłumaczyli wypowiedź Pawła bracia Golec.

Bracia Golec liczą na to, że konie zostaną zastąpione przez busy

Bracia Golec podkreślili w swoim oświadczeniu, że liczą na to, że nad Morskim Okiem pojawią się busy, które zastąpią konie w przewożeniu turystów. Twierdzą, że ważne jest dla nich zarówno dobro zwierząt, jak i osób pracujących w tamtym miejscu.

Dziadek braci Golec zajmował się zwierzętami

Zamieszczając wytłumaczenie w swoich mediach społecznościowych bracia Golec podzielili się z odbiorcami także swoją rodzinną historią. "Nasz dziadek Jan Golec leczył konie, był mistrzem kowalstwa, tata i wujkowie pomagali mu w tej pracy stąd temat koni nie jest nam obcy. Dlatego potępiamy każde znęcanie się nad zwierzętami, co w naszej wypowiedzi kilkakrotnie podkreślaliśmy!!! A czy one nam mają służyć? Czasy się zmieniają i jeżeli jest możliwość wprowadzenia zmian bez szkody dla ludzi z myślą o dobru zwierząt, to warto i trzeba podejmować takie kroki" - czytamy we wpisie Pawła i Łukasza Golców.

Bracia podsumowali sprostowanie, zachęcając wszystkich do spacerów. Jednocześnie zamieścili zdjęcie, na którym jadą na rowerach polną drogą.

Na instagramowym koncie Pawła Golca pojawiło się osobne oświadczenie, w którym muzyk wyjaśnił, jaki sens miała mieć jego wypowiedź. Podkreślił, że miał dobre intencje i zaznaczał w wywiadzie, że zwierzęta pracujące dla ludzi powinny być traktowane godnie i z szacunkiem.

"Bardzo mi przykro, że w mojej wypowiedzi na temat pracy koni na trasie do Morskiego Oka niewystarczająco mocno wybrzmiało, że zwierzęta pracujące dla ludzi powinny być traktowane jak najlepiej. Podkreśliłem w wywiadzie, że właściciele muszą szczególnie dbać o dobrostan pracujących zwierząt. Zdaję sobie sprawę, że wśród wykorzystujących konie i inne zwierzęta do pracy są także osoby, które postępują nieetycznie wobec nich. Absolutnie i szczerze to potępiam!" - czytamy we wpisie Pawła Golca.

Paweł Golec wytłumaczył sens swojej kontrowersyjnej wypowiedzi

Paweł Golec zwrócił się także z prośbą do ludzi o to, aby dokładnie zapoznali się z jego wypowiedzią, zanim ponownie go zaatakują. "Proszę wszystkich, którzy chcą wydać swoją opinię na temat mojej wypowiedzi, żeby zapoznali się z nią w całości, ponieważ mówię tam przede wszystkim o szacunku dla zwierząt" - napisał muzyk.

Internauci zaatakowali duet górali

Chcąc załagodzić kontrowersyjne słowa jednego z braci Golec, muzycy wzbudzili w mediach społecznościowych jeszcze większą krytykę. Wśród użytkowników Instagrama pojawiły się głosy, wypominające Pawłowi Golcowi to, że potrzebował dłuższego czasu na zastanowienie się nad swoimi słowami. Niektórzy fani zespołu Golec uOrkiestra podkreślili, że zawiedli się na muzykach.

"Bardzo lubię waszą muzykę, ale niestety, po tej wypowiedzi, jestem wami rozczarowana. Jak można tak powiedzieć o zwierzętach i później dać takie 'sprostowanie'?! Temat koni nad MO, a właściwie ich tragedia, trwa już kilka lat, więc nie trzeba się specjalnie przygotowywać na takie pytania" - napisała jedna z internautek.

"Pytanie zaskoczyło i musi się przygotowywać do wypowiedzi? Ile ty masz latek, żeby odpowiedzieć na proste pytanie?", "Milczenie jest złotem", "Bardzo was lubię, ale przykro mi, że taka wypowiedź poszła. Szczególnie, że jesteśmy sąsiadami i stadninę mamy obok", "Wydaje mi się, że panowie Golec zagalopowali się, a teraz się próbują z tego wykręcić" - dodają inni w komentarzach.

Golec uOrkiestra wystąpili z hucznym jubileuszem w SopocieINTERIA.PL
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas