Aerosmith ogłasza koniec. Znamy szczegóły trasy "Peace Out"
We wrześniu rozpocznie się zaplanowana na razie na 40 koncertów trasa "Peace Out" grupy Aerosmith w Ameryce Północnej. "Czas na ostatnią rundę!" - tak Amerykanie zapowiadają pożegnalne występy.
"Po 50 latach, 10 światowych trasach i występach dla 100 milionów fanów... czas na ostatnią rundę!" - czytamy w komunikacie opublikowanym w mediach społecznościowych przez muzyków Aerosmith (posłuchaj!).
Informacji o pożegnalnej trasie "Peace Out" towarzyszy utrzymany w humorystycznym tonie filmik z udziałem zaprzyjaźnionych z zespołem gwiazd, które niedowierzaniem reagują na ogłoszone wieści.
Trasa - z udziałem specjalnych gości z grupy The Black Crowes - ma rozpocząć się 2 września w Filadelfii. Na razie ogłoszono 40 koncertów w Ameryce Północnej (ostatni zaplanowano na 26 stycznia 2024 roku w Montrealu w Kanadzie).
"Czuję, że trochę to potrwa, ale nie wiem, czy zdołamy jeszcze wrócić do jakiegoś miasta. To może być ostatnia okazja, by zobaczyć nas w danym miejscu" - ujawniają muzycy, co dało nadzieję, że całość będzie przedłużona o kolejne występy.
Pierwsze informacje o pożegnalnej trasie Aerosmith pojawiły się jeszcze w połowie ubiegłej dekady, co sugerowali liderzy formacji: wokalista Steven Tyler i gitarzysta Joe Perry, słynni "Toksyczni Bliźniacy" (tego terminu dorobili się w latach 70. za sprawą miłości do używek). W ramach "Aero-Vederci Baby! Tour" (2017) zespół zagrał wówczas serię występów w Europie, a jeden z przystanków miał miejsce w Krakowie.
Aerosmith w Krakowie - 2 czerwca 2017 r.
W pożegnalnej trasie nie weźmie udziału perkusista Joey Kramer, który po raz ostatni grał z zespołem w 2020 r. Muzyk z powodu kontuzji ramienia przez siedem miesięcy przebywał poza Aerosmith. Doszło wówczas do afery - perkusista zdecydował się nawet złożyć pozew sądowy przeciwko kolegom, którzy zagłosowali przeciwko jego powrotowi. Ostatecznie Kramer powrócił na chwilę w lutym 2020 r.
W ostatnim czasie Joey Kramer skupił się na swoich sprawach rodzinnych (w czerwcu 2022 r. w wieku 55 lat zmarła jego żona Linda) oraz zdrowiu. Ponownie za perkusją zastąpi go jego techniczny, John Douglas.
Skład uzupełniają gitarzysta Brad Whitford i basista Tom Hamilton.