Adele i teledysk do "Hello" przedmiotem żartów internautów
Ponad 69 milionów wyświetleń od 22 października - tyle razy obejrzano nowy klip Adele "Hello". Użytkownicy sieci jednak nie byliby sobą, gdyby nie próbowali smutnej piosenki brytyjskiej wokalistki obrócić w żart.
Klip "Hello" zwiastuje trzeci studyjny album Adele "25", który ma ukazać się 20 listopada. Za reżyserię najnowszego teledysku odpowiadał młody i zdolny reżyser Xavier Dolan (na swoim koncie ma m.in. takie filmy jak "Mama" oraz "Tom").
Teledysk powstał w Montrealu, natomiast oprócz Adele wystąpił w nim aktor i wokalista Tristan Wilds, znany m.in. z serialu "902010".
Nowy utwór Adele wzbudził zachwyt wśród wielu fanów, jednak oczywiście nie mogło zabraknąć żartów z powodu kolejnego wyciskacza łez gwiazdy.
Najpopularniejszym materiałem, który powstał po premierze teledysku jest niewątpliwie zestawienie "Hello" Adeli z "Hello" Lionela Richie. Filmik, w którym Brytyjka daje kosza wokaliście możecie zobaczyć poniżej. Niezwykłe połączenie bardzo spodobało się samemu zainteresowanemu, który udostępnił na Instragramie własne zdjęcie z wklejoną obok niego Adele.
Lionel Ritchie dzwoni do Adele:
Ponadto internauci rozpoczęli serię żartów ze smutnej Adele. Twitter zalała fala gifów, na których użytkownicy prześcigali się, aby pokazać w jak wielką melancholię wpadli po przesłuchaniu nowego singla wokalistki. Dodatkowo Adele została wyśmiana za używanie telefonu z klapką. Na żart pozwoliła sobie również Katy Perry.