ABBA powróciła po czterdziestu latach. Są pierwsze opinie o płycie "Voyage"!

Jedną z największych niespodzianek ostatnich lat był muzyczny powrót najsłynniejszej szwedzkiej grupy ABBA. Ich najnowszy album "Voyage" jest już dostępny w sklepach i serwisach streamingowych. Czy warto było czekać na nowy album zespołu?

ABBA powróciła po prawie 40 latach
ABBA powróciła po prawie 40 latachInstagrammateriał zewnętrzny

Nowa płyta "Voyage" ujrzała światło dzienne o północy 5 listopada 2021 roku. Fani grupy czekali na to od kilku miesięcy, choć pierwsze przecieki zaczęły pojawiać się jeszcze w 2018 roku. Zespół nigdy oficjalnie nie pożegnał się ze sceną - aż do teraz. Jak zdradzili muzycy ABBY, jest to ich "pożegnanie" z muzyką. Album zawiera 10 nowych utworów i jest promowany singlami "I Still Have Faith In You", "Don’t Shut Me Down" oraz "Just a Notion".

Pojawiają się pierwsze opinie krytyków. Według portalu metacritic.com, który zbiera recenzje najważniejszych muzycznych magazynów, ale także użytkowników, album osiągnął na ten moment wynik 72/100. Recenzje są mieszane, a w opiniach zarówno fanów, jak i ekspertów czytamy, że nowy album jest jedynie "mrugnięciem okiem" do fanów lat 70. i 80.

Magazyn "Rolling Stone" przyznał płycie 80/100, a brytyjski "Guardian" nie był tak łaskawy - zaledwie 40/100. W recenzjach czytamy także, że wśród mieszanki "smaków, z których znana jest ABBA" brakuje jakiegoś istotnego punktu, który wyróżniłby album, lub też nadał świeżości i ducha współczesności nieco przestarzałej formie. Inni są zdania, że to "wspaniały podarunek" od zespołu, który tak naprawdę nie istniał przez ostatnie cztery dekady. Już wkrótce na naszym portalu także pojawi się recenzja "Voyage". 

Jest to pierwsza płyta zespołu od czasu "The Visitors" z 1981 roku. "Zrobiliśmy sobie przerwę w lato 1982 roku i teraz zdecydowaliśmy, by ją przerwać" - oświadczył niedawno zespół. "Mówią, że to nieroztropne robić 40-letnią przerwę pomiędzy albumami, ale nagraliśmy kontynuację 'The Visitors'" - przekazali.

Zespół celebruje wydanie płyty trasą koncertową - i to nie byle jaką! Show, które będzie odbywać się w Londynie, to jedno z pierwszych, organizowanych na tak dużą skalę wirtualnych wydarzeń. Specjalnie dla zespołu zaprojektowano arenę w Queen Elizabeth Olympic Park w Londynie.

Trasę zainauguruje występ 27 maja 2022 roku w brytyjskiej stolicy. ABBA zachęca do obejrzenia go, twierdząc, że będzie to "najbardziej osobliwy i spektakularny koncert, jaki można sobie tylko wymarzyć". Występ odbędzie się w 50. rocznicę założenia zespołu. Bilety na większość koncertów, które odbędą się pomiędzy majem a grudniem 2022 roku są jeszcze dostępne.

Finaliści "Twoja twarz brzmi znajomo" jako grupa ABBAPolsat

ABBA była jednym z największych odkryć w historii muzyki. Zespół wywodzący się ze Szwecji niespodziewanie podbił muzyczny rynek na całym świecie. Nazwa grupy, to akronim z pierwszych liter imion czwórki członków zespołu: 71-letniej dziś Agnethy Faeltskog, 76-letniego Bjoerna Ulvaeusa, 74-letniego Benny'ego Anderssona i 75-letniej Anni-Frid Lyngstad.

ABBA została założona w 1972 roku. W 1974 grupa wygrała 19. Konkurs Piosenki Eurowizji przebojem "Waterloo" (sprawdź!), zapewniając Szwecji pierwsze zwycięstwo w historii konkursu.  Od tamtej pory uważana jest za jeden z najbardziej znaczących na rynku oraz kasowych zespołów w historii muzyki. Na całym świecie grupa sprzedała ponad 300 milionów płyt.

ABBA w Polsce. To już 45 lat!

Rok 1976 był wyjątkowy dla szwedzkiego zespołu. W sierpniu ABBA wydała piosenkę "Dancing Queen", która okazała się ich największym przebojem. U szczytu sławy przyjechali do Polski i... nie dowierzali.

"Utwory 'Knowing Me, Knowing You' i 'Money, Money, Money' miały wtedy światową premierę. Wyobraźmy sobie, że Michael Jackson przyjechałby do Polski z promocją albumu 'Thriller'. To było takie wydarzenie. ABBA po płycie 'Arrival' stała się światową gwiazdą" - mówił o występie Maciej Orański, autor książki "ABBA w Polsce". Ponoć zespół był zadowolony ze scenografii i cieszył się, że uzyskał wartościowy materiał i pokazał się w odległej dla Zachodu Polsce. Fani ABBY do dziś uważają, że polski koncert to jeden z najlepiej zrealizowanych występów grupy.Andrzej Wiernicki / ForumAgencja FORUM
Przyjazd zespołu ABBA do Polski był jednym z największych wydarzeń tamtych czasów. 7 października 1976 roku grupa odwiedziła nasz kraj, a fani wręcz nie mogli w to uwierzyć! Półki w sklepach były puste, płyty w większości pirackie, a u nas zagrała największa gwiazda muzyki! Jak doszło do tego koncertu?Andrzej Wiernicki / ForumAgencja FORUM
Muzycy mimo to skorzystali z przyjazdu do kraju, bo występ w Polsce miał być przepustką do przedstawiania grupy w krajach ZSRR. Materiał nagrany w polskim studiu nie był też najgorszej jakości, więc muzycy mogli go później wykorzystywać w celach promocyjnych. A faktycznie było czym się chwalić, bo występ ABBY w Polsce po dziś zestawia się ze słynnym koncertem The Rolling Stones w Polsce dziewięć lat wcześniej (1967). Warto dodać, że gdy nadszedł czas emisji "ABBA w Studiu 2", ulice w kraju wyludniły się. Na zdjęciu organizatorzy, m.in. Mariusz Walter, szef zespołu "Studia 2".Andrzej Wiernicki / ForumAgencja FORUM
Według opowieści ABBA chciała zagrać w Polsce także dlatego, że polscy fani wręcz zasypywali ich skrzynkę swoimi listami do zespołu. "Świat Młodych" był jedną z najpopularniejszych gazet dla młodzieży, a w jednym z numerów ukazał się adres ABBY, po którym do zespołu zaczęły napływać setki listów. Zaangażowanie polskich fanów miało wprowadzić w osłupienie nawet Stiga Andersona, menedżera ABBY!Andrzej Wiernicki / ForumAgencja FORUM
Choć narosło wiele legend, między innymi ta, że zespół przyjechał do Polski tylko dlatego, że chciał tego syn premiera Jaroszewicza, to rzeczywisty powód był bardziej oczywisty. O wizytę najprawdopodobniej bardzo starali się Dariusz Rzetelski, zarządca firmy płytowej Wifon, oraz Mariusz Walter (ówczesny szef Studia 2, a później m.in. założyciel TVN). Mimo to najwięcej do powiedzenia mógł mieć Michał Borowski, architekt, który pracował u menedżera szwedzkiego zespołu. Jerzy PłońskiAgencja FORUM
Sam przylot zespołu do kraju był także zaskakujący. Z powodu strachu przed lataniem samolotem Agnetha Faltskog przybyła do Warszawy dzień wcześniej. Wykorzystując czas, nagrała teledysk do utworu "S.O.S." w Studiu 2 w Warszawie. Gdy ABBA była już w komplecie, wybrała się na zakupy do Domów Towarowych "Centrum". Wielkim zaskoczeniem dla Szwedów był fakt, że w sklepach nie można nabyć ich płyty. Oba małżeństwa przespacerowały się także po Placu Zamkowym.Jerzy PłońskiAgencja FORUM
W trakcie trwającego w sumie około godzinę koncertu, zespół wykonał swoje największe przeboje, ale też debiutujące zaledwie 2 miesiące wcześniej "Dancing Queen". Koncert "leciał" z playbacku, bo prawdopodobnie menedżer zespołu obawiał się niskiej jakości nagrania dźwięku. Scenografię obmyślano długo wcześniej, choć nie obyło się bez wpadek! Gdy ABBA znalazła się na szczycie schodów, już podczas prób Agnetha i Frida sądziły, że schodzenie po schodach wyłożonych folią może być niebezpieczne. Dopiero nakłonione przez swoich mężów zdecydowały się zejść, co widać na nagraniach z koncertu. Każdy krok jest dość niepewny i "aktorski", bo było bardzo łatwo o upadek! Schody miały aż 6 metrów wysokości.Andrzej Wiernicki / ForumAgencja FORUM
"Wiedziałam, że Polska to ubogi kraj, ale nie wiedziałam, że jest tu tak źle. Ale ludzie są tu niesamowicie mili i zdaje się, że mają raczej tanie życie" - miała powiedzieć Agnetha Fältskog zaraz po przyjeździe do Polski. I choć koncert nagrano w połowie października 1976 roku, to Polscy widzowie mogli zobaczyć go w telewizji dopiero 13 listopada 1976 roku.Andrzej Wiernicki / ForumAgencja FORUM
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas