50 Cent nagra film, w którym obnaży przestępstwa kolegi po fachu. Padną poważne oskarżenia
Oprac.: Konrad Klimkiewicz
Konflikt Puff Daddy'ego z 50 Centem jest dobrze znany nie tylko sympatykom rapowej muzyki. Cały świat trąbił o fakcie, że ten pierwszy niegdyś odmówił podpisania kontraktu z drugim. Od tamtego czasu 50 Cent przy każdej możliwej okazji szuka powodów, by skrytykować Daddy'ego. W październiku oskarżył go w swoich mediach społecznościowych, że to on zlecił zabójstwo Tupaca Shakura. Teraz sprawa jest równie poważna, ponieważ raper zamierza zrealizować dokument o kolejnych oskarżeniach o przemoc seksualną, z jakimi mierzy się Daddy. Założone 20 lat temu studio filmowo-telewizyjne Fiddy and G-Unit Film and Television, którego 50 Cent wciąż jest właścicielem, będzie miało ręce pełne roboty.
Studio Fiddy and G-Unit Film and Television ma na swoim koncie film biograficzny "Get Rich or Die Tryin’: Historia 50 Centa" (2005), 6. sezonów fabularnego serialu kryminalnego "Power" (2014 - 2020), serial dokumentalny "Hip Hop Homicides" (2022) czy też podcast "Surviving El Chapo: The Twins Who Brought Down A Drug Lord" (2022), o bliźniakach z Chicago, Pedrze i Margarito Floresach, którzy pomogli w skazaniu meksykańskiego barona narkotykowego "El Chapo".
Studio specjalizuje się w produkcjach kryminalnych, czerpiąc z niechlubnej przeszłości 50 Centa, który w młodości był handlarzem narkotyków, a w 2000 r. przeżył dziewięciokrotne postrzelenie podczas zamachu na swoje życie.
Teraz, jak nieoficjalnie dowiedział się serwis Page Six, firma Fiddy and G-Unit Film and Television rozpoczęła prace przygotowawcze nad nowym dokumentem. Bohaterami są Puff Daddy i kobiety, wobec których rzekomo dopuścił się przemocy. Impulsem do podjęcia tego tematu jest to, że w drugiej połowie listopada trzy kobiety złożyły pozwy przeciwko Puff Daddy'emu.
Pierwszą z nich była Cassandra Ventura, piosenkarka, która była partnerką muzyka przez ponad 10 lat, do 2018 r. Dwie kolejne kobiety miały paść ofiarą rapera w pierwszej połowie lat 90. Wszystkie zarzucały mu napaść seksualną, a także odurzanie je alkoholem i innymi substancjami. Puff Daddy wszystkiemu zaprzeczał, twierdząc że kobiety próbują wyłudzić od niego pieniądze. Mimo to, zaraz po złożeniu pozwów, podpisywał z kobietami ugody pozasądowe. Co więcej, tymczasowo ustąpił ze stanowiska prezesa sieci medialnej Revolt, którą założył 10 lat temu.
50 Cent policzył, ile wydał na sprawy sądowe
"Odkąd odniosłem sukces w 2003 roku, wydałem ponad 23 miliony dolarów na opłaty sądowe" - wyjawił w zeszłym roku raper w rozmowie z Brianem Robertsem. "Można powiedzieć, że gdy osiągasz sukces, czy bogactwo, są to pieniądze, które wpisują się w koszty biznesowe. Ale kiedy patrzę za siebie i widzę tę sumę, którą wydałem, myślę sobie: 'wow'" - dodał nie bez żalu.
50 Cent - najpopularniejszy raper na świecie
Sprawdź jak prezentował się popularny "Fiddy" w przeddzień wydania albumu "Curtis".
Na przestrzeni lat Curtis James Jackson III (bo tak się naprawdę nazywa - przyp. red.) pozywał i był pozywany. Największym echem w mediach odbił się proces z 2015 roku. Raper został wówczas pozwany przez Lavonię Leviston, która oskarżyła go o udostępnienie w sieci sekstaśmy z jej udziałem. Proces zakończył się przegraną 50 Centa, który musiał zapłacić poszkodowanej 5 mln dolarów. Trzy dni po ogłoszeniu wyroku raper ogłosił bankructwo, przekonując sąd, że jego wystawne życie było ułudą.