W "The Voice Of Poland" wszystko "wiadomo z góry"?
Ten wywiad wywoła na pewno wiele kontrowersji. Gwiazda "The Voice Of Poland" Natalia Sikora w mocnych słowach rozprawia się z telewizyjnymi konkursami talentów.
W opublikowanej pod koniec października zeszłego roku rozmowie z serwisem Top Kultura, wokalistka z zespołu jurora Marka Piekarczyka zasugerowała, że telewizyjne konkursy talentów są nastawione jedynie na finansowy zysk, a wyniki są "z góry wiadome".
Co ciekawe, Natalia Sikora przyznała, że początkowo nie mogła dojść do porozumienia z producentami "The Voice Of Poland", którzy skontaktowali się z nią po tym, jak wcześniej wystąpiła w "Szansie na sukces".
"W zeszłym roku [tj. w 2011] zadzwonili z programu 'The Voice of Poland'. Niestety mi nie pasowała umowa z nimi, a im później ze mną. (...) Nie mogłam podpisać umowy, z której wynikało, że nie będę miała na nic wpływu" - powiedziała Natalia Sikora, która do programu ostatecznie trafiła w 2013 roku.
Później kontrowersyjna artystka w ostrych słowach skrytykowała kulturę telewizyjnych konkursów wokalnych.
"To są sytuacje telewizyjne, w których chodzi tylko o zarobek - o nic więcej. Tam jest wszystko z góry wiadome. Na smsach wysyłanych przez ludzi ta dżungla po prostu zarabia" - powiedziała.
Natalia Sikora zaznaczyła, że zależy jej na niezależnej kreacji własnego wizerunku, na co nie mogli przystać producenci "The Voice Of Poland".
"To ja odpowiadam za to co robię, a nie komercyjne stado ludzi myślących totalnie inaczej niż ja. Nie wiem nawet czy to jest myślenie" - oświadczyła.
"Ja mam w głowie sprawy artystyczne, oni mają w oczach monety i banknoty. To nie ma sensu. Takie sytuacje nie mają sensu i tu nie ma cienia szansy na zmienienie tego" - dodała Natalia Sikora, która najwyraźniej doszła jednak do porozumienia z producentami show.
Przypomnijmy, że ostatnim odcinku "The Voice Of Poland" wokalistka pokonała w "bitwie" Dorotę Osińską i wciąż pozostaje jedną z kandydatek do zwycięstwa w całym show.