"The Voice of Poland": Marek Piekarczyk tłumaczy poparcie dla Karoliny Robinson

W ostatnim odcinku "The Voice of Poland" trenerzy mieli naprawdę twardy orzech do zgryzienia. Szczególnie przekonał się o tym Marek Piekarczyk, któremu trudno było się rozstać z którymś ze swoich podopiecznych - trener zdecydował, że do półfinału kosztem Anny Hnatowicz zabierze Karolinę Robinson, co wywołało liczne dyskusji. W rozmowie z Interią rockman tłumaczy swoją decyzję.

Marek Piekarczyk zabrał głos po ćwierćfinale "The Voice of Poland"
Marek Piekarczyk zabrał głos po ćwierćfinale "The Voice of Poland"Artur ZawadzkiReporter

Od bardzo dawna nikt nie podzielił tak widzów talent show TVP jak Karolina Robinson (sprawdź!). Widać to bardzo dobrze po statystykach na profilu "The Voice of Poland", gdzie zdjęcie z występu uczestniczki jest najczęściej komentowanym postem po programie. Znalazło się pod nim ponad 2000 komentarzy, czyli kilkakrotnie więcej niż w przypadku innych uczestników.

Z pewnością Robinson nie wzbudza jedynie niechęci u widzów. Pod postem zamieszczonym na Facebooku, w kilku wątkach wybuchły gorące dyskusje na temat tego, czy Marek Piekarczyk na pewno dobrze robi, że wspiera tak mocno wokalistkę.

Piekarczyk zabrał ją do półfinału kosztem Anny Hnatowicz (sprawdź!). W rozmowie z Interią wokalista TSA wyznał, dlaczego zdecydował się postawić na nią pomimo tego, co sądzą widzowie i inni trenerzy.

Marek Piekarczyk broni Karoliny Robinson

- Bardzo mi było szkoda Kay Ry (pseudonim Karoliny Robinson - przyp. red.), że ona teraz przepadnie, bo wiem, że ona... nie wiem czy znalazłaby kogoś, kto by się za nią wstawił kumając, kim ona jest naprawdę. I myślę, że jest mała szansa, że jeszcze możemy razem popracować, ona może zaistnieć w taki sposób, który pozwoli jej śpiewać dalej. Jeżeli ona będzie chciała śpiewać, to będzie śpiewała. Bardzo wierzę w to, że ona jest oryginalna, niepowtarzalna na scenie polskiej. Jest bardzo dużo wokalistek, które dobrze śpiewają. Ale jest mało osobowości - stwierdził wokalista w rozmowie z Interią.

"The Voice of Poland". Marek Piekarczyk: Osobowość jest najważniejszaAdam DrygalskiINTERIA.PL

Piekarczyk tłumaczył, że nie wybrał jej ze względu na potężne walory głosowe, a osobowość i charyzmę. - Ona ma głos, ktoś powie taki słaby... Gdyby to był Bob Dylan, to ja bym go bronił do końca. Boguś Łyszkiewicz, Chłopcy z Placu Broni - gdzie by się ktoś odwrócił? Tylko Piekarczyk! On nie mógłby śpiewać swoich piosenek, tylko te, które mu dają - komentuje muzyk. 

"The Voice of Poland". Tomson: "Wokalistom trzeba patrzeć w oczy"Adam DrygalskiINTERIA

Przy okazji wskazał innego wokalistę, który zapisał się w historii polskiej muzyki, a niektórzy wskazywali na jego problemy z wymową.

- A Ciechowski? Justyna by się nie odwróciła na pewno - powiedziałaby 'Wiesz, musisz iść do logopedy, ćwiczyć, pracować'. Wiele osobowości może zniknąć dlatego, że możemy mieć takie 'szkolne podejście' - nieustające egzaminy na scenie. Czemu scena nie może być takim miejscem, gdzie kogoś pokochamy, albo nie? - pyta wokalista. 

Ćwierćfinał "The Voice of Poland 12". Sylwia Grzeszczak przyćmiła trenerów!

Zobacz zdjęcia z ćwierćfinału "The Voice of Poland 12". Kreacjami zachwyciły Justyna Steczkowska i Sylwia Grzeszczak.

Tomasz KammelArtur ZawadzkiReporter
Justyna SteczkowskaArtur ZawadzkiReporter
Małgorzata TomaszewskaArtur ZawadzkiReporter
Małgorzata Tomaszewska i Olek SikoraArtur ZawadzkiReporter
Olek SIkoraArtur ZawadzkiReporter
Marek PiekarczykArtur ZawadzkiReporter
Tomson i BaronArtur ZawadzkiReporter
Sylwia GrzeszczakArtur ZawadzkiReporter
Sylwia GrzeszczakArtur ZawadzkiReporter

Muzyk wciąż uważa, że jego decyzja była dobra i zdaje się nie przejmować osobami, które zarzucają Robinson brak umiejętności. - Jest wielu ludzi, którzy nie potrafią śpiewać, nie mają głosu. W radiu ich słychać ciągle, ja słyszę ciągle, nawet beztalencia! - stwierdza odważnie Piekarczyk.

Spytany przez  naszego dziennikarza, juror powiedział o osobie, która wydaje mu się w tej edycji "The Voice of Poland" "czarnym koniem".

- Dyduła! Aż mu zazdrościłem piosenki. (...) To nagranie mnie zainspirowało, to jest charakterny gościu. Brakuje takich ludzi. Ja chcę, żeby nasza estrada była taka barwna, różnorodna. Żeby ludzie mieli to, na co zasługują. Ludzie za to płacą, a dostają czasem miernotę. A ja życzę polskiej publiczności takich wspaniałych osobowości, które zachwycają - stwierdza Marek Piekarczyk.

W ostatnim odcinku do następnego etapu przeszli: Wiktor Dyduła i Paulina Gołębiowska (drużyna Tomsona i Barona), Karolina Robinson i Bartosz Madej (ekipa Marka Piekarczyka), Julia Stolpe i Rafał Kozik (skład Sylwii Grzeszczak) oraz Marta Burdynowicz i Monika Wiśniowska-Basel (drużyna Justyny Steczkowskiej)

Tylko w Polsat Box Go możecie zobaczyć wyjątkowy materiał "Adele: One Night Only". Wokalistka w ramach promocji nowej płyty "30" rozmawiała z Oprah Winfrey i dała kameralny występ.

Zobacz "Adele: One Night Only" tylko w Polsat Box Go!Polsat
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas