"The Voice of Poland". Tomson: Wokalistom trzeba patrzeć w oczy
Tomson, jeden z trenerów "The Voice of Poland" opowiedział Interii o tym, jak ważna dla wokalistów jest osobowość, kto stał się jego faworytem po ostatnim odcinku na żywo oraz jak uczestnicy programu radzą sobie ze stresem.
"The Voice of Poland" wkroczył w decydującą fazę, czyli w odcinki na żywo. Tomson, jeden z trenerów w programie, został zapytany przez Adama Drygalskiego z Interii o to, czy w programie znajdują się uczestnicy, którzy pociągnął za sobą publiczność swoją charyzmą.
- Mam nadzieję, że jest ich więcej niż jeden. Nawet jak będzie jeden zwycięzca, to mam nadzieję, że tą sceną zatrzęsie więcej osób. Nie trzeba wygrać każdej edycji "The Voice of Poland", wystarczy się pokazać z najlepszej strony, dać uwierzyć sobie podczas występu. Wam, drodzy telewidzowie, i nam, i wszystkim dookoła. Wokalistom trzeba patrzeć w oczy między dźwiękami i w jakiś sposób możesz określić już po paru tygodniach kto jest prawdziwy i kto w tym się czuje dobrze, a kto jeszcze coś odgrywa, kto jeszcze nie 'jest', a 'chce być'. I mam nadzieję, że to przeistoczenie się z 'chcę być', a 'jestem', będzie coraz bardziej wyraźne - odpowiedział Tomson.
Zapytaliśmy również, czy Tomson widzi już faworytów, którzy w programie mogą zajść wysoko. Trener wskazał Karolinę Robinson. Uczestniczka w poprzednim odcinku mimo braków technicznych, które wytknęła wokalistce Justyna Steczkowska, wzruszyła skład trenerski i publiczność. Marek Piekarczyk uronił nawet łzy podczas jej występu.
- Kay Ra wyrasta. Mamy różną drogę w tym programie i bardzo się cieszę, że wyciągnęła wnioski. Chyba piękniejszą drogą, niż ciągłe zbieranie oklasków i pochwał, jest to jak się zareaguje na lekkie zganienie za nieprzygotowanie. Spojrzałem jej w oczy i od dwóch tygodni widzę poprawę absolutną w przygotowaniu, widzę, że zaczyna czuć gdzie jest, to że ma na oddać te emocje a nie chować je w sobie. Nawet jak dużo się kotłuje i gotuje w środku, to zaczęła nam dawać te emocje. Dzisiaj to był naprawdę szczytowy moment. Ja dostałem ciarek i czułem dokładnie każde słowo i każdy dźwięk, który Kay Ra mi przekazała. Tak, jest 'underdogiem', możecie na nią powoli zacząć stawiać - powiedział.
Członek grupy Afromental (zobacz!) opowiedział również, jak zawodnicy radzą sobie ze stresem podczas odcinków na żywo.
- Tydzień temu było troszkę takie 'macanie się' z sytuacją, z nowym systemem pracy z mikrofonem. My rozmawiamy na korytarzach, tysiące razy się uspokajamy, robimy wszystko, żeby oni byli spokojni i żeby się nie stresowali. Naprawdę wiele prób jest przebytych w każdym tygodniu, z tą całą choreografią, ze światłem, nawet z rodzajem mikrofonu. Ale live, to live. I oni to czują. Już w tym tygodniu byli wyluzowani. I chłopaki, i dziewczyny już wiedzą z czym się tańczy, i z kim się tańczy, i jak to robić, żeby zrobić to dobrze. A jak ktoś tego nie wie, to jeszcze powinien poczekać - podkreślił w rozmowie z Interią.
Ćwierćfinał "The Voice of Poland 12". Sylwia Grzeszczak przyćmiła trenerów!
Zobacz zdjęcia z ćwierćfinału "The Voice of Poland 12". Kreacjami zachwyciły Justyna Steczkowska i Sylwia Grzeszczak.
Tylko w Polsat Box Go możecie zobaczyć wyjątkowy materiał "Adele: One Night Only". Wokalistka w ramach promocji nowej płyty "30" rozmawiała z Oprah Winfrey i dała kameralny występ.