Porywający występ w amerykańskim "The Voice"
27-letnia Amanda Brown zachwyciła widzów i jurorów swoim wykonaniem przeboju "Dream On" grupy Aerosmith.
Choć jej występ nie był perfekcyjny technicznie, to głos, charyzma i finałowa wokaliza Amandy Brown sprawiły, że jej wykonanie zostanie w pamięci widzów na długo.
"To uderzenie, które usłyszeliście, kiedy przemykała po scenie w swoich skórzanych spodniach i wysuczonych szpilkach, to był odgłos 12 milionów szczęk opadających na ziemię w momencie, gdy Brown uderzyła w wysokie tony przeboju Aerosmith" - barwnie opisuje dziennikarka magazynu "The Rolling Stone".
Co ciekawe, wokalistka prawie odpadłaby z "The Voice". Przegrała swoją bitwę w ringu, jednak pomocną dłoń wyciągnął Adam Levine i zaproponował jej przejście do swojej drużyny. Teraz mówi się, że Brown może nawet wygrać cały program.
Co jeszcze ciekawsze, podczas castingowego występu tylko Cee Lo Green odwrócił swoje krzesło i to do jego zespołu początkowo trafiła.
"Rozniosła tę piosenkę. Nie mam słów. Dźwięki, które uderzyła pod koniec, są niewyobrażalne" - to tylko jeden z komentarzy internautów pod jej występem, który zanotował najwięcej odtworzeń spośród wszystkich z najnowszego odcinka "The Voice" (200 tys. wyświetleń w ciągu jednego dnia).
"The Voice" to aktualnie najchętniej oglądany talent show w USA. Losy uczestników regularnie śledzi po 12 milionów telewidzów, dzięki czemu "The Voice" bije na głowę konkurencyjny "X Factor" (ostatnio tylko 6 mln).
Zobacz występ Amandy Brown:
Czytaj także: