Oto zwycięzca "The Voice". Jermaine Paul triumfuje
Przez lata śpiewał w chórkach Alicii Keys, Mary J. Blige i Joss Stone. Teraz sam został gwiazdą! Jermaine Paul wygrał drugą amerykańską edycję programu "The Voice".
Wyjątkowo utalentowany wokalista r'n'b w pokonanym polu zostawił rockową Juliet Simms, łączącego pop z operą Chrisa Manna i mającego już porządny dorobek płytowy Tony'ego Luccę.
W nagrodę Jermaine Paul, podopieczny Blake'a Sheltona, otrzymał 100 tysięcy dolarów i kontrakt płytowy z Universalem.
Jego największymi idolami są Stevie Wonder, Marvin Gaye, Jackie Wilson i Otis Redding. W programie wykonywał takie utwory jak "I Believe I Can Fly", "Against All Odds" czy "I Want You Back".
Magazyn "Billboard" w relacji z finału określa zwycięstwo Paula jako "szokujące". Media za oceanem zgodnie typowały do zwycięstwa Juliet Simms.
Jermaine ujął widzów emocjonalnym podejściem do utworów: wybierał takie piosenki, które bezpośrednio odnosiły się do jego losów.
W drugą amerykańską edycję "The Voice", którą emitowała stacja NBC, wpompowano gigantyczne pieniądze, przez co odcinki na żywo były wielkim, efektownym, momentami niemal cyrkowym, show. Każdy występ miał drobiazgowo przygotowaną oprawę. Wśród gości specjalnych tej edycji pojawili się: Justin Bieber, Florence And The Machine, Flo Rida, Lady Antebellum. Występowali też bohaterowie premierowej edycji: Javier Colon, Dia Frampton, Vicci Martinez. Widać było, że jurorzy - Christina Aguilera, Cee Lo Green, Blake Shelton i Adam Levine - poważnie potraktowali rolę mentorów i cały czas pomagają rozwijać karierę swoim podopiecznym.
Oglądalność "The Voice" oscylowała w tym roku między 8 a 37 milionami widzów, by ustabilizować się na poziomie ok. 10 mln podczas odcinków na żywo.
Zobacz, jak śpiewa Jermaine Paul:
To ją typowano do zwycięstwa - Juliet Simms:
A tak wypadła Dia Frampton z poprzedniej edycji w duecie z Kid Cudim:
