Natasha Stuart nie żyje. Uczestniczka "The Voice" miała 43 lata
Natasha Stuart, uczestniczka australijskiego "The Voice", zmarła w wieku 43 lat na raka piersi.
O śmierci poinformowano w mediach społecznościowych. Wokalistka zmarła 29 stycznia w szpitalu w Sydney.
Natasha Stuart w australijskim "The Voice" pojawiła się w ósmym sezonie, który emitowano od maja do lipca 2019 roku.
Wokalistka do programu trafiła już po diagnozie. O nowotworze Stuart dowiedziała się w lipcu 2018 roku, a następnie przeszła 20-tygodniową chemioterapię.
Podczas przesłuchań w ciemno wokalistka wykonała utwór "I Was Here" Beyonce (posłuchaj!) i odwróciła cztery fotele trenerskie. Ostatecznie Stuart zdecydowała się na współpracę z wokalistką Deltą Goodreem.
Swoją przygodę z programem piosenkarka zakończyła na etapie odcinków na żywo.
Po udziale w show Australijka trafiła m.in. do chórków Michaela Boltona, Boya George'a i Guya Sebastiana. Była też członkinią składu Dirty Cash Band.
W rozmowie z 9Honey Stuart przyznała, że jednym z powodów, dla których trafiła na przesłuchania w ciemno, był sposób w jaki telewizja przedstawia kobiety z nowotworem.
"Uznałam że ważne jest, aby się tam pokazać, bo wcześniej nie widziałam w telewizji kobiet, które wyglądają jak ja, czyli takich, które przechodzą terapię" - mówiła.
Produkcja programu wydała oświadczenie, w którym wspomniała Stuart jako "pełną radości, piękna i siły" kobietę.