Adam Zdrójkowski: Od "rodzinki.pl" do "The Voice Kids"
W maju Adam Zdrójkowski, znany z serialu "rodzinka.pl", skończy 18 lat. Myśli o aktorstwie, choć ma też plan B. Od stycznia będzie gospodarzem talent show "The Voice Kids".
1 stycznia 2018 r. o godz. 20:05 na antenie TVP2 zadebiutuje nowy show "The Voice Kids". Zasady programu przypominają te z "The Voice of Poland". Zwycięzca programu zgarnie stypendium w wysokości 40 tys. złotych oraz otrzyma możliwość nagrania własnego singla.
Młodych uczestników oceniać będą Edyta Górniak, Dawid Kwiatkowski a także duet trenerski Tomson i Baron z grupy Afromental. Prowadzącym został aktor Adam Zdrójkowski, który pojawi się też jako jeden z prowadzących Sylwestra Marzeń z Dwójką w Zakopanem.
Twoja serialowa mama, czyli Małgorzata Kożuchowska, powiedziała kiedyś, że jesteście rodziną nie tylko na planie, ale i poza nim.
- Przez te lata powstała między nami szczególna więź. Zawsze urządzamy sobie własną, "rodzinkową" Wigilię, spotykamy się z okazji urodzin, imienin, bardzo się lubimy. Gdy byliśmy młodsi, Małgosia i Tomek zabierali mnie, Maćka i Mateusza do kina. Teraz zdarza się to rzadziej, każdy z nas ma już swoje życie zawodowe i prywatne. Ale myślę, że my, Boscy, tak w serialu, jak poza nim, zawsze będziemy przyjaciółmi.
Nie jest tajemnicą, że z Wiktorią Gąsiewską, która gra twoją dziewczynę, stanowicie parę.
- Poznaliśmy się 11 lat temu, kiedy miałem 6 lat. Nasze mamy są koleżankami. Razem woziły nas na castingi, bo graliśmy już jako dzieci. Potem to ja namówiłem Wiktorię, żeby przyszła na zdjęcia próbne do serialu. I tak dostała rolę Agaty, dziewczyny Kuby.
Byłej dziewczyny, bo teraz jest nią Paula (Julia Wieniawa).
- Zdradzę sekret, że w 12. sezonie, który kręcimy, Agata będzie chciała ją wyeliminować i wrócić do Kuby. Dojdzie do pierwszego pocałunku. Na szczęście prywatnie jest to mniej skomplikowane. Z Wiktorią układa nam się bardzo dobrze.
Co z waszym sylwestrem? Ty tego wieczora pracujesz jako współprowadzący telewizyjne show w Zakopanem. Wiktoria będzie z tobą?
- Ku memu zadowoleniu - tak! Nie wyobrażam sobie sylwestra bez niej. Byłoby mi smutno, gdyby najbliższa osoba bawiła się beze mnie. Ale nie chciałem jej nic narzucać. Wiadomo, w pracy człowiek nie ma czasu, może będzie się nudzić. Sama zaproponowała, że pojedzie ze mną. Jestem szczęśliwy, że mam w niej takie wsparcie.
Czujesz tremę przed imprezą, transmitowaną na żywo przez całą noc?
- Rok temu robiłem to samo i było spoko. Moje zadanie polegało na obsłudze backstage'u, czyli zakulisowych rozmowach z gwiazdami, ale kiedy wyszedłem na chwilę na główną scenę i zobaczyłem tłumy, to powiem szczerze, był stres. Cieszę się, że TVP 2 ma do mnie tyle zaufania, że drugi raz powierza mi to zadanie.
1 stycznia na antenie Dwójki rusza "The Voice Kids", w którym pełnisz rolę gospodarza...
- ...czyli "tego pana", który przynosi dzieciakom dobrą nowinę, że zakwalifikowały się do programu. Swoją drogą, dziwne. Dotąd to ja byłem wszędzie najmłodszy, teraz awansowałem do roli starszego kolegi! (śmiech) Uczestnicy programu tak mnie traktują, jak kiedyś ja traktowałem Maćka Musiała. Trochę z respektem, a trochę z zazdrością, że taki dorosły...
Rozmawiała Jolanta Majewska-Machaj