Uczestnicy sprzedają wyjątkowe zdobycze z koncertu Taylor Swift. To kolosalne kwoty

Koncert Taylor Swift to ogromne bezbłędne show, na którym wszystko było idealnie zsynchronizowane - wizualizacje, tancerze, zachowanie gwiazdy, a także światła.

Dzięki tym ostatnim fani mogli poczuć się częścią całej produkcji, bowiem wchodząc na PGE Narodowy każdy otrzymywał specjalne bransoletki świecące się w różnych kolorach. Były one sterowane przez realizatorów Swift w trakcie występu.

Jako tradycję piosenkarka przyjęła wybieranie jednego dziecka, które zostanie zaproszone pod scenę podczas piosenki "22" i otrzyma czarny kapelusz z autografem. W tym samym czasie decyduje się przy okazji złapać za rękę innego uczestnika będącego pod barierkami, dając mu niepowtarzalne przeżycie.

W trakcie wykonywania utworów z różnych "er" artystki, rzucane były w tłum kostki gitarowe z nadrukowanym wizerunkiem Swift. Natomiast przed koncertem każdy mógł zakupić rzeczy z oficjalnego sklepu gwiazdy. Niektórzy postanowili sprzedać je za kolosalne pieniądze.

Niedługo po hucznych występach Taylor Swift w internecie pojawiło się mnóstwo aukcji ze zdobytymi pamiątkami. Najtańsze są świecące bransoletki otrzymywane przed wejściem na teren stadion, bowiem wystawione są poniżej 100zł.

Za ogromne pieniądze można odkupić kostki gitarowe. Byli uczestnicy sprzedają je nawet za 500zł! Co ciekawe, w oficjalnym sklepie Swift kosztują jedynie 15 dolarów, czyli 60zł.

Wiele osób zdecydowało się pozbyć nawet paczki VIP, w której znajduje się torba płócienna, zestaw naklejek i pocztówek, laminat ze smyczą oraz cztery plakaty. Tańsze aukcje z boksem kosztują ok. 200zł, kiedy ten typ wejściówki był możliwy do zakupu nawet za 2000zł.

Niektórzy stwierdzili, że odzyskają pieniądze za udział w koncercie sprzedając drożej ubrania z oficjalnego merchu. Bransoletka, która w sklepie kosztowała 150zł na rynku wtórnym sprzedawana jest za 400zł.