Nie wiadomo, jak to się stało, że zostały przebojami. O większości trudno nawet powiedzieć, że to dobre piosenki. Albo przynajmniej przyzwoite. Jedno jest pewne: nie chcecie trafić na nie przypadkiem w radiu, ani usłyszeć ich w sklepie podczas kupowania bułek. Wystarczy kilka dźwięków, a nie pozbędziecie się tych utworów z głowy przez najbliższy tydzień. Zakład?