Shemekia Copeland: "Wezmę się i za gospel"
Ceniona wokalistka bluesowa Shemekia Copeland, córka słynnego bluesmana Johnny'ego Copelanda, przyznała w wywiadzie udzielonym dziennikarzowi INTERIA.PL, że jest osobą bardzo religijną i poważnie myśli o śpiewaniu muzyki gospel.
"Jestem bardzo religijną osobą. Bóg jest zawsze przy mnie i bardzo jestem mu wdzięczna za wszystko, co w życiu osiągnęłam. Gdybym miała możliwość śpiewania muzyki gospel, też z wielką chęcią zajęłabym się tym. Powiem nawet, że na pewno kiedyś w życiu tym się zajmę. Na wszystko jednak musi przyjść czas" - wyznała Shemekia.
Wokalistka przyznała również, że nic tak jej nie irytuje jak porównania do Britney Spears.
"To absurd. Wykonujemy przecież inny rodzaj muzyki, no i wyglądamy trochę inaczej. Podstawowa różnica tkwi jednak w tym, że ona jest tancerką, a ja jestem piosenkarką. Ona ma cieszyć wzrok, a ja uszy" - powiedziała panna Copeland.
Aby przeczytać wywiad z Shemekią Copeland, kliknij tutaj.