SBB z rozmachem

"Jest to muzyka wielobarwna, z rozmachem, subtelna, a zarazem dynamiczna, ale na pewno różna brzmieniowo jeżeli chodzi o instrumentalizację" - tak Józef Skrzek zapowiada nowy album swojej grupy SBB. 6 lutego 2012 roku ukaże się płyta, która jeszcze oficjalnie nie posiada tytułu.

Józek Skrzek w SBB uzupełnia się z Apostolisem Anthimosem
Józek Skrzek w SBB uzupełnia się z Apostolisem AnthimosemMetal Mind Productions

"Nowa płyta, nowe brzmienie, świeże, dojrzałe, ale też spontaniczne i nasycone młodzieńczą werwą" - mówi o niej sam Józef Skrzek (wokal, bas, klawisze).

"To nasze osobiste spojrzenie na współczesność, które przejawia się w muzyce SBB. Tę płytę cechuje nowatorskie podejście, bardzo wyluzowane, z dużym smakiem, które pozwala słuchaczom na zupełnie nowy odbiór. W tej muzyce jest wiele prawdy o nas. Pokazujemy, że po latach możemy grać, a fani mogą usłyszeć nowy odcień tego, na co nas stać" - zapowiada lider SBB.

Trio utalentowanych multiinstrumentalistów nie zwalnia tempa. Od czasu powrotu (płyta "Nastroje" z 2002 roku) ukazało się w sumie pięć studyjnych albumów (ostatni "Blue Trance" z października 2010 r.) plus niezliczona ilość z przepastnych archiwów grupy (m.in. "Anthology", "Complete Tapes 1974") oraz wydawnictwa koncertowe ("Live In Theatre 2005", "Four Decades").

"Jako multiinstrumentaliści razem z Apostolisem Anthimosem uzupełniamy się, a płyta to efekt porozumienia wykonawczego. Słuchając nagranego materiału mogę śmiało powiedzieć, że to wielkie przeżycie, wspaniała muzyka i słucha się tego z dobrym smakiem. Jeżeli podczas pracy w studio ciągle odkrywamy coś nowego - oznacza to, że jesteśmy twórczy, bowiem powielanie pewnych rzeczy jest i dla nas samych zwyczajnie nudne. Muzyka, która jest totalnie oderwana od cywilizacyjnej gonitwy za komercją - to prawdziwa sztuka. Po zakończeniu pracy w studio mam wrażenie, że moglibyśmy pracować jeszcze i jeszcze... " - opowiada Skrzek.

Czytaj także:

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas