Powrót Black Sabbath to wymysł Ozzy'ego?

Ozzy Osbourne po raz kolejny przekonywał o możliwości powrotu na scenę słynnej grupy Black Sabbath.

Czy temu człowiekowi można zaufać? fot. Larry Busacca
Czy temu człowiekowi można zaufać? fot. Larry BusaccaGetty Images/Flash Press Media

Ozzy Osbourne spotkał się z mediami w celu promocji najnowszej książki rockmana zatytułowanej "Trust Me, I'm Dr. Ozzy" ("Zaufaj mi, jestem doktor Ozzy"), która zawiera porady zdrowotne i seksualne, którymi artysta dzielił się z czytelnikami magazynu "Rolling Stone".

W trakcie spotkania z artystą po raz kolejny padło pytanie o reaktywację Black Sabbath. Niedawno Ozzy stwierdził, że jest szansa na powrót grupy w oryginalnym składzie. Wówczas słowa wokalisty szybko zdementował basista Geezer Butler.

Później informację o "come backu" podał serwis Metal Talk. Doniesienie okazało nieprawdziwe, bo dziennikarz niedokładnie zacytował słowa gitarzysty Tony'ego Iommi.

Jak jednak twierdzi Ozzy Osbourne, prawdopodobieństwo powrotu Black Sabbath i nagrania nowej płyty jest całkiem spore.

"Jest na to bardzo duża szansa. Wszystko jest w fazie początkowej i jeszcze niczego nie nagraliśmy. Ale jeśli to zadziała, to wrócimy. Jeśli się nie uda, każdy zajmie się swoimi sprawami" - powiedział rockman cytowany przez magazyn "Billboard".

Oryginalni członkowie Black Sabbath wystąpili razem po raz ostatni w 1997 roku. Na wydanej wówczas koncertowej płycie "Reunion" znalazły się dwa premierowe utwory: "Psycho Man" i "Selling My Soul".

Ostatni wspólny album Black Sabbath z Ozzym Osbournem jako wokalistą zespół nagrał w 1978 roku. Płyta nosiła tytuł "Never Say Die!".

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas