Po głośnym skandalu zespół Jane's Addiction zawiesza działalność. Właśnie wydano oświadczenie
Oprac.: Bartosz Stoczkowski
Słynny zespół Jane's Addiction powrócił w swoim najsłynniejszym składzie... na chwilę. Muzycy w ubiegły piątek wdali się w bójkę na scenie, a już w poniedziałek ogłosili "trudną decyzję" o rozwiązaniu zespołu.
Grupa Jane's Addiction po 14 latach powróciła na scenę w maju 2024 roku w swoim najsłynniejszym składzie: Perry Farrell (wokal), Dave Navarro (gitara), Eric Avery (bas) i Stephen Perkins (perkusja). Panowie jednak długo ze sobą nie wytrzymali.
W ubiegły piątek, 13 września w czasie koncertu w Bostonie, w trakcie wykonywania utworu "Oceans Size" wzburzony Perry Farrell popchnął Dave'a Navarro, a później próbował go uderzyć. Szybko zareagowali pozostali muzycy i ekipa techniczna, którzy odciągnęli wokalistę i sprowadzili go ze sceny. Cały koncert zakończył się przed czasem.
16 września zespół wydał w social mediach oświadczenie "do wszystkich fanów", w którym informuje o tym, że muzycy podjęli trudną decyzję o zawieszeniu działalności. Równocześnie nie poinformowano o żadnych nowych datach występów. Znajdziemy za to informację, by fani zgłosili się po zwrot pieniędzy za koncerty do miejsc, w których je kupili.
W ubiegły weekend nieco światła za kulisy rzuciła Etty Lau Farrell, żona Perry'ego Farrella. Na Instagramie napisała, że pomiędzy muzykami jest "wiele animozji i tarć" a wieczorem "odpalono dynamit". Żona wokalisty twierdzi, że przyczyną zdarzeń na scenie był fakt, że zespół był zbyt mocno nagłośniony, przez co głos jej męża ginął w natłoku dźwięków. Dodatkowo Farrell miał cierpieć na problemy ze słuchem i z gardłem.
Etty podkreśla, że o ile Dave Navarro starał się nie dopuścić do eskalacji, to Eric Avery trzykrotnie uderzył jej męża w brzuch. "Perry przez następne pół godziny był jak szalony - nie uspokoił się, ale załamał się i po prostu strasznie płakał" - ujawniła żona wokalisty.
W efekcie bójki Navarro na Instagramie przestał obserwować profile Farrella i Jane's Addiction.