Nie żyje Garth Hudson, ostatni z The Band. Zmarł w domu opieki

Oprac.: Michał Boroń
W wieku 87 lat zmarł Garth Hudson, ostatni żyjący muzyk oryginalnego składu kanadyjskiej grupy The Band. Formacja miała na koncie m.in. występy u boku Boba Dylana. Materiał z jej pożegnalnego występu pojawił się jako film Martina Scorsese "Ostatni walc".

Garth Hudson zmarł we śnie 21 stycznia 2025 r. w domu opieki w Woodstock w stanie Nowy Jork. Był ostatnim żyjącym muzykiem oryginalnego składu kanadyjskiej grupy The Band.
Grał głównie na pianinie i saksofonie, a także akordeonie. Otrzymał bardzo solidne wykształcenie muzyczne o profilu klasycznym. Jego rodzice marzyli, by zrobił karierę jako klasyczny pianista, on jednak był zainteresowany graniem rocka. W początkowym okresie działalności The Band (wówczas jeszcze pod nazwą The Hawks jako wsparcie dla wokalisty Ronniego Hawkinsa) tłumaczył, że udziela pozostałym członkom zespołu lekcji muzyki.
Nie żyje Garth Hudson. "Najbardziej błyskotliwy organista w świecie rocka"
Garth Hudson był najlepszym instrumentalistą w składzie The Band. "Najbardziej błyskotliwy organista w świecie rocka" - tak opisywał go magazyn "Keyboard". Sam pianista unikał rozgłosu i rzadko udzielał wywiadów.
Pierwszy skład (lata 1968-1976) tworzyli jeszcze: Rick Danko (bas, wokal), Richard Manuel (pianino, wokal), Robbie Robertson (wokal, gitara) i Levon Helm (perkusja, wokal).
W 1976 r. w San Francisco odbył się pożegnalny koncert, udokumentowany płytą i nakręconym przez Martina Scorsese filmem "The Last Waltz" (pol. Ostatni walc). Oprócz The Band na scenie pojawili się wówczas m.in. Bob Dylan (grupa wspierała go przez lata na koncertach), Joni Mitchell, Eric Clapton, Ringo Starr, Van Morrison, Neil Young, Neil Diamond, Muddy Waters i Emmylou Harris.
Nie tylko The Band. Z kim jeszcze grał Garth Hudson?
Po rozpadzie The Band Garth Hudson nagrywał solo, wydając trzy albumy. Pracował też jako muzyk sesyjny, wspierając m.in. Van Morrisona, Leonarda Cohena i Emmylou Harris. W 1990 r. razem z Rickiem Danko i Levonem Helmem wziął udział w widowisku "The Wall" Rogera Watersa w Berlinie.
W 1994 r. razem z The Band został wprowadzony do Rock and Roll Hall of Fame.
Jednym z ostatnich publicznych występów był ten z kwietnia 2023 r. w Kingston w stanie Nowy Jork. Muzyk zagrał wówczas jazzowy standard "Sophisticated Lady" Duke'a Ellingtona.