Jon Bon Jovi napisał książkę poświęconą swojemu zespołowi. "Nie jestem kimś, kto na scenie tylko szczeka i wyje"

Oprac.: Bartłomiej Warowny
Fani kultowej rockowej kapeli będą mogli już niedługo na swoich półkach umieścić wyjątkowy egzemplarz. Limitowana edycja publikacji ukaże się latem, a liczy 264 strony. "Bon Jovi: Forever" zawierać będzie aż 1300 archiwalnych zdjęć muzycznych pamiątek kapeli, w tym plakatów, tekstów piosenek, scenicznych kostiumów i instrumentów. Na kartach książki pojawią się również prywatne fotografie członków legendarnej grupy.

Już za kilka miesięcy na rynku wydawniczym zadebiutuje książkowa antologia "Bon Jovi: Forever" autorstwa samego lidera zespołu. Do sprzedaży trafi zaledwie 1500 egzemplarzy ręcznie podpisanych przez słynnego muzyka. Jak wiemy, w limitowanej edycji antologii pojawią się także repliki kostek do gitary i plakietek muzyków oraz płyta winylowa, na której znajdą się dwa jeszcze nieujawnione utwory zespołu.
Publikację zdobędą najszybsi. Limitowana edycja "Bon Jovi: Forever" jest ograniczona
Najwierniejsi fani formacji będą musieli wykazać się sprytem przy polowaniu na limitowaną edycję publikacji, gdyż do sprzedaży trafi zaledwie 1500 egzemplarzy ręcznie podpisanych przez Jona Bon Joviego. Książka "Bon Jovi: Forever", która zadebiutuje na rynku wydawniczym w czerwcu, to kolejne przedsięwzięcie gwiazd, celebrujące 40-lecie wydania ich debiutanckiego krążka. W kwietniu 2024 roku ukazał się dokument "Thank You, Goodnight: The Bon Jovi Story", zaś w czerwcu na rynek trafił szesnasty album studyjny grupy, zatytułowany "Forever".
Zobacz również:
- Te gwiazdy rocka mają polskie korzenie! Nie tylko Axl Rose, Marilyn Manson i Steven Tyler
- Krzysztof Cugowski wyznaje miłość słowami swojego syna. Zobacz teledysk "Ty i ja"
- "Najsympatyczniejszy festiwal lata w Polsce" odsłania karty. Kto pojawi się na Ino-Rock Festival 2025?
- Powstanie filmowa biografia niemieckiej legendy rocka. Historia Scorpions na dużym ekranie
Podczas promocji krążka Bon Jovi opowiedział o trwającej rekonwalescencji po operacji rekonstrukcji strun głosowych, której poddał się dwa lata temu. Podczas zorganizowanego przed rokiem panelu dyskusyjnego amerykańskiego Stowarzyszenia Krytyków Telewizyjnych przyznał, iż podczas zabiegu wszczepiono mu "nowoczesny implant", mający na celu odbudowanie obumierającej struny głosowej. Choć gwiazdor powoli wraca do formy, nadal nie odzyskał w pełni dawnego brzmienia.
"Uczę się tego rzemiosła od 40 lat. Śpiewałem z Pavarottim. Nie jestem kimś, kto na scenie tylko szczeka i wyje. Umiem śpiewać. Wciąż mogę napisać piosenkę, mogę wystąpić na scenie, jak każdy inny wykonawca. Ale muszę odzyskać swoje narzędzia" - podkreślił muzyk w rozmowie z National Public Radio, podkreślając jednocześnie, że wróci na scenę dopiero wówczas, gdy w pełni ukończy terapię. "Publiczność zasługuje na to, co najlepsze. Nie chcę zmieniać tempa czy tonacji piosenek. Po prostu mnie to nie interesuje" - skomentował Bon Jovi.