Janusz Panasewicz pijany na koncercie w Tarnobrzegu?

"Skandal!", "żenada", "brak profesjonalizmu" - oburzają się świadkowie występu grupy Lady Pank w Tarnobrzegu.

Janusz Panasewicz podczas feralnego koncertu w Tarnobrzegu
Janusz Panasewicz podczas feralnego koncertu w Tarnobrzegu 

Koncert Lady Pank w Tarnobrzegu odbył się w niedzielę, 20 lipca, w ramach popularnej trasy "Lato z Radiem".

Jak podają lokalne media, pod sceną zjawiło się aż 48 tysięcy mieszkańców!

Uczestnicy koncertu byli świadkami doskonałego nastroju i nie najlepszej formy wokalnej Janusza Panasewicza.

"Sprawiał wrażenie mocno niedysponowanego" - czytamy w "Echu dnia". Komentujący nie bawią się jednak w eufemizmy i zarzucają "Panasowi", że był na scenie kompletnie pijany.

Frontman Lady Pank sprawiał wrażenie rozkojarzonego, błądził wzrokiem, mylił teksty, przerywał śpiewanie, nie trzymał tempa, fałszował, przeklinał.

"K...a, dżungla, jakiej w życiu jeszcze nie widziałem!" - wykrzyczał w pewnym momencie do widzów.

"To jest, k...a, dżungla" - dodał Panasewicz, na wypadek, gdyby nie wszyscy go usłyszeli. I tak przez cały koncert wokalista zaskakiwał widzów różnymi odzywkami.

Zapis wideo całego koncertu Lady Pank w Tarnobrzegu możecie zobaczyć poniżej:

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas