Fish zamierza pożegnać się ze sceną
W 2017 roku karierę muzyczną zamierza zakończyć Derek William Dick, lepiej znany jako Fish. Były wokalista Marillion chce wydać swój ostatni album i wówczas pożegnać się ze sceną.
Fish ujawnił, że rozważał zakończenie kariery już od dłuższego czasu. Ostatnie kilka lat to burzliwy okres w życiu prywatnym (odwołany ślub z Heather Findlay z grupy Mostly Autumn, zakończone rozwodem małżeństwo z Katherine Webb) i zawodowym (problemy z głosem, które zakończył się operacją gardła; odwołane koncerty w związku z kłopotami zdrowotnymi).
Na początku tego roku sympatyczny Szkot mający wielu fanów nad Wisłą zamierza dokończyć przerwaną trasę promującą najnowszy album "A Feast of Consequences" z września 2013 r. W wakacje wokalista planuje występy na plenerowych festiwalach w Europie. Szykuje też pożegnalną płytę "Weltschmerz" (po niemiecku ból istnienia), która prawdopodobnie ukaże się wiosną 2016 r.
"Nie chcę być zmuszony do kompromisów. To musi być coś wyjątkowego na każdym poziomie" - mówi Fish o albumie, którym chce zamknąć karierę.
W tym roku mają pojawić się specjalne wznowienia solowych wydawnictw Szkota, poczynając od "Sunsets on Empire", "Raingods with Zippos", "Fellini Days" i "Field of Crows" po "Vigil in a Wilderness of Mirrors", "Internal Exile", "Suits" i "Songs from the Mirror" (ten drugi zestaw trafi do sprzedaży pod koniec roku).
Na przełomie 2016 i 2017 roku wokalista zamierza sprzedać swoje studio i przenieść się z ojczystej Szkocji do Baden Wuerttemburg w Niemczech. Tam planuje rozpocząć karierę jako pisarz (jako pierwsze projekty wymienia autobiografię i książkę opisującą inspiracje i historie za tekstami jego utworów). Ma również pomysły na powieści i filmowe scenariusze, na które brakowało mu czasu w związku z muzycznymi obowiązkami.
"Porzucę muzyczny biznes tuż przed moimi 60. urodzinami [wypadają 25 kwietnia 2018 r.], co jak sądzę, jest całkiem dobrym czasem na zmiany" - przekonuje Fish, który jednak nie wykluczył sporadycznych i okazjonalnych występów.
"Wiem, że niektórzy mogą być tym rozczarowani. Ale mężczyzna musi mieć plan, a tak wygląda mój, gdy patrzę w przyszłość pełną obietnic i nowych przygód" - podkreśla były wokalista Marillion.
Fish z Marillion w teledysku "Lavender":
Czytaj także: