Czy to koniec Maneskin? Basistka ujawniła prawdę
Włoscy laureaci Eurowizji 2021 błyskawicznie zdobyli globalną popularność. Polacy ich uwielbiają i wciąż czekają na muzyczne nowości. Okazuje się natomiast, że członkowie Maneskin postanowili rozpocząć projekty solowe. Czy oznacza to koniec współpracy zespołu?
Maneskin to włoski zespół, założony w 2016 r. W jego skład wchodzą: wokalista Damiano David, basistka Victoria De Angelis, gitarzysta Thomas Raggi oraz perkusista Ethan Torchio. Muzycy zyskali krajową popularność w 2017 r., chwilę po tym jak wzięli udział w tamtejszej wersji talent-show "X Factor". W programie udało im się zająć drugie miejsce. W 2021 r. przyszedł czas na globalną sławę - zespół wystąpił wówczas na 65. Konkursie Piosenki Eurowizji. Z tej rywalizacji wyszli już zwycięsko.
Zobacz również:
- Tragiczne losy drugiej żony Krawczyka. Zabrała ją choroba, zmarła w zapomnieniu
- Sylwestrowa Moc Przebojów z Polsatem zbliża się wielkimi krokami. Plejada gwiazd w Toruniu. Będzie transmisja online!
- Poruszający wpis Jennifer Lopez. Jest wdzięczna swojej matce, choć ta wychowywała ją surowo
- Katie Melua w wieku 26 lat była u szczytu swojej kariery. Nikt nie wiedział, co dzieje się w jej życiu prywatnym
Od tamtej pory popularność Maneskin nieustannie rośnie. Wylansowali hity, takie jak "I Wanna Be Your Slave", "GOSSIP" czy "MAMMAMIA". Zgromadzili sobie pokaźną rzeszę fanów, nie tylko we Włoszech, lecz na całym świecie. Mimo to wielu słuchaczy ma powód do niepokoju. Okazuje się, że przyszłość grupy poddawana jest w wątpliwość.
Członkowie Maneskin chcą spróbować swoich sił w projektach solowych
Niedawno wokalista oraz basistka Maneskin ogłosili, że zamierzają zająć się projektami solowymi. Victoria chce rozwijać swoją karierę DJ-ki. Ma już za sobą solowe występy na różnego rodzaju festiwalach m.in. na Sziget Festivalu w Budapeszcie minionego lata. W zeszłym tygodniu w streamingu ukazał się jej pierwszy singiel "GET UP B*TCH! (shake ya ass)".
Solowy projekt Damiano dopiero ujrzy światło dzienne. Nowy materiał wokalisty zostanie oddany w ręce słuchaczy już 27 września. "To coś, nad czym pracowałem od dłuższego czasu i jestem bardzo z tego dumny, więc nie mogę się doczekać, aż nadejdzie dzień premiery" - mówi podekscytowany lider Maneskin.
Basistka Maneskin nie pozostawia złudzeń. To jeszcze nie koniec
Fani mogą odetchnąć z ulgą. Okazuje się, że solowe projekty członków Maneskin nie oznaczają końca kariery grupy. Basistka zapewnia, że zarówno ona, jak i jej przyjaciele z zespołu, chcą zwyczajnie odpocząć i skupić się na czymś, dzięki czemu będą mogli spełnić się na nieco innych płaszczyznach. "Dopiero co skończyliśmy naszą trasę kilka tygodni temu i było niesamowicie, więc teraz mamy chwilę na relaks, ale oczywiście nie kończymy współpracy" - zapewniła w ostatnim wywiadzie.
