Reklama

Black Sabbath: To będzie ich ostatni raz?

Basista Geezer Butler z zespołu Black Sabbath opowiada o przyszłości słynnej grupy.

Przypomnijmy, że Black Sabbath w prawie oryginalnym składzie - bez perkusisty Billa Warda - wyruszyli w tym roku w światowe tournée, na którym promują najnowszy album zatytułowany "13".

Ze względu na wiek członków Black Sabbath oraz zdrowotne kłopoty gitarzysty Tony'ego Iommiego wielu uważa, że to może być ostatnia trasa koncertowa w historii Black Sabbath.

W rozmowie z gazetą "Chicago Sun-Times" 64-letni Geezer Butler nie wyklucza możliwości, że po ostatnim koncercie w rodzinnym Birmingham w grudniu tego roku Black Sabbath zakończą działalność.

"To najprawdopodobniej nasz ostatni raz i to będzie nasza ostatnia trasa. Takie mam przeczucie..." - powiedział basista.

"Jest nam coraz trudniej i nie mam zamiaru tego ukrywać. Jestem już starym gościem i wychodzenie każdego wieczoru na scenę jest naprawdę męczące" - komentuje.

Reklama

"Budzisz się następnego dnia i jesteś cały obolały. Boli tak, jak nigdy w życiu. A nie mam zamiaru wychodzić na scenę tylko dla pieniędzy. Trzeba mieć w sobie trochę godności. Szczerzę myślę, że koniec mojej kariery się zbliża" - zaznaczył Geezer Butler.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: basista | Geezer Butler | Black Sabbath
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy