Amerykańska policja nie lubi Springsteena
Bruce Springsteen, żywa legenda amerykańskiego rocka, został określony przez oficera nowojorskiej policji "pier***nym worem na śmieci". Muzyk dorobił się tego czarującego epitetu, wykonując publicznie utwór "American Skin", który opowiada o tragicznej śmierci Amadou Diallo.
Amadou Diallo, afrykański imigrant, został zastrzelony w 1999 roku przez policjantów, którzy myśleli, że sięga po broń. Nadgorliwi stróże prawa wpakowali w niego 41 kul, po czym zorientowali się, że Amadou sięgał po portfel, chcąc pokazać dokumenty.
Utwór Springsteena, przypominający to wydarzenie, bardzo rozzłościł przedstawicieli nowojorskiej policji. Muzyk tylko raz wykonał "American Skin", ale komentarze, z którym się spotkał, były wyjątkowo krytyczne. "Ten człowiek okazał się czymś w rodzaju pier***nego wora na śmieci. I będzie bojkotowany" - powiedział Bob Lucente, policyjny działacz związkowy. "Kiedyś lubiłem Sprinsteena, ale my tu naprawdę ciężko pracujemy i otwieranie starych ran czyni naszą pracę znacznie trudniejszą" - wtórowała mu oficer Orlanda Vega.
Czterej policjanci, oskarżeni w związku ze śmiercią 22-letniego imigranta, zostali uniewinnieni.