Sobota z Rawa Blues
Kilka tysięcy fanów bluesa zgromadził w sobotę w katowickim Spodku 30. festiwal Rawa Blues. Imprezę, zaliczaną do największych takich w Europie, jak co roku uświetniają gwiazdy zaproszone przez twórcę festiwalu, Ireneusza Dudka.
Festiwal rozpoczęły w sobotnie przedpołudnie koncerty na tzw. małej scenie, gdzie o możliwość zagrania na właściwej estradzie walczyły młode talenty polskiej sceny bluesowej. Zwyciężył duet Przytuła & Kruk, wybrany spośród ośmiu kapel.
Za swobodę i improwizację
"Przytuła i Kruk znakomicie grają na gitarach akustycznych, są świetni. Należą do tych wykonawców, którzy jeszcze nie są znani szerszej publiczności, a reprezentują naprawdę europejski poziom" - powiedział PAP Dudek.
Tomasz Kruk i Bartek Przytuła grają razem od ponad dwóch lat, kiedy zgłosili się do przeglądu zespołów bluesowych w Olsztynie - zdobyli tam drugie miejsce. Potem rozpoczęli wspólne koncerty. Znawcy bluesa cenią ich m.in. za swobodę i improwizację oraz sięganie do starego, akustycznego bluesa. Wykonują standardy bluesowe i własne kompozycje.
Tegoroczny, jubileuszowy festiwal, miał szczególny program, wypełniony przez występy gwiazd, które grały już w poprzednich edycjach imprezy.
"W tym roku Rawa jest retrospektywna, ludzie wiedzą na kogo przychodzą. To bardzo ekskluzywny koncert, bo wielu wykonawców - a ściślej projektów, bo często ci artyści w ogóle nie grają już w tych składach - zostało sprowadzonych specjalnie na nasz festiwal" - podkreślił Dudek, wskazując, że każdy z wykonawców "totalnie inaczej" prezentuje bluesa.
Nowa furtka w bluesie
Wśród największych gwiazd tegorocznej edycji znaleźli się James Blood Ulmer i Vernon Reid oraz Nora Jean Bruso. Wspólny koncert James Blood Ulmer' s Memphis Blood z udziałem Vernona Reida na 25. edycji Rawa Blues Festival, prezentujący odmienne od klasycznego spojrzenie na bluesa, był owacyjnie przyjęty przez katowicką publiczność. Recenzenci podkreślają, że ich muzyka, łącząca bluesa, soul, funky i jazz pokazuje perspektywę ewolucji bluesa.
Koncert znakomitej wokalistki Nory Jean Bruso okazał się wydarzeniem festiwalu w 2006 r. W zeszłym roku była nominowana do nagrody Blues Music Awards w kategorii Najlepsza Artystka Bluesa Tradycyjnego. Przegrała tylko z Koko Taylor, nieżyjącą już inną gwiazdą katowickiego festiwalu.
W tym roku do Katowic przyjechali także Rick Estrin & The Nightcats i Charlie Baty, grający bluesa mocno związanego z jazzem. Wystąpił również sam Dudek, który zaprezentował - po raz pierwszy na koncercie - utwory ze swojej najnowszej płyty "Dudek Bluesy". To jego trzeci bluesowy album, a zarazem pierwszy, na którym śpiewa tę muzykę po polsku.
"Tym albumem otwieram swoją nową furtkę w bluesie" - mówi artysta.