The Voice Senior
Reklama

W "The Voice Senior" dali jej kosza! Teraz Szczepanik przeprosił ją za fatalny błąd

W poprzednim sezonie "The Voice Senior" odpadnięcie Róży Frąckiewicz na etapie przesłuchań w ciemno wywołało burzę. Tym razem trenerzy nie popełnili tego błędu. Po występie uczestniczki odwróciły się cztery fotele, a Tomasz Szczepanik przepraszał za błąd z poprzedniej edycji programu.

W poprzednim sezonie "The Voice Senior" odpadnięcie Róży Frąckiewicz na etapie przesłuchań w ciemno wywołało burzę. Tym razem trenerzy nie popełnili tego błędu. Po występie uczestniczki odwróciły się cztery fotele, a Tomasz Szczepanik przepraszał za błąd z poprzedniej edycji programu.
Tomasz Szczepanik był załamany, gdy uczestniczka przeszła do drużyny Haliny Frąckowiak /TVP

Róża Frąckiewicz na świat przyszła w Opolu. Mimo wielkiego talentu muzycznego, już w wieku 20 lat przerwała karierę ze względu na ultimatum, które postawił jej mąż. "Wybrałam miłość, wyjechaliśmy do Niemiec" - zdradziła uczestniczka. Tam też poznała swojego drugiego męża, który na co dzień jest muzykiem i dyrygentem.

Uczestniczka w "The Voice Senior" próbowała szczęścia już w czwartym sezonie. Jednak jej wykonanie "Dream a Little Dream of Me" Doris Day nie odwróciło żadnego fotela.

Reklama

"No proszę was, tak się nie robi. Nie nacisnęli? No chyba żartujecie" - krzyczały znajome Frąckiewicz za kulisami.

"Fajne wykonanie, natomiast brakowało mi tego swingu, tego pazura, bo ty masz ten pazur" - komentował Tomasz Szczepanik, który uznał, że występ uczestniczki był za grzeczny.

Frąckiewicz zaśpiewała więc utwór "Summertime" Elli Fitzgerald i tym razem oczarowała trenerów. "Od tego trzeba było zacząć" - stwierdził Piotr Cugowski. "Zasady tego programu są nieubłagane" - dodał i zaprosił uczestniczkę za rok.

Frąckiewicz wraca do "The Voice Senior". Tym razem odwraca wszystkie fotele

Decyzja trenerów o odrzuceniu Frąckiewicz w tamtym czasie spotkała się z ogromnym oburzeniem widzów.

"Tym jurorom słoń na ucho nadepnął. Róża wspaniale zaśpiewała, to się nie odwrócili. Wielki znawca Szczepanik stwierdził, że za mało swingu", "Co to za znawcy? To po pierwszej piosence nie poznali się, że kobieta ma piękny głos, a dopiero jak Róża zaśpiewała drugą, to wtedy byli na tak" - komentowali widzowie.

Po roku Róża Frąckiewicz wróciła do "The Voice Senior". Tym razem postawiła na piosenkę Nat King Cole'a - "When I Fall In Love" i odwróciła wszystkie fotele.

"Czy my się nie znamy? Skąd jesteś i jak masz na imię?" - Tomasz Szczepanik, a Frackiewicz, wyznała, że była w programie w poprzedniej edycji, że przyjechała z Niemiec i że ma na imię Róża. Wtedy trener wszystko sobie przypomniał.

Szczepanik przeprasza uczestniczkę w "The Voice Senior". "Chcę naprawić błąd"

"W poprzedniej edycji wtedy się nie odwróciłem, a teraz się odwróciłem i powiem ci szczerze, że żałowałem tego, że się nie odwróciłem i chciałem ten błąd, przyznaję się do niego, naprawić. Jeśli mi na to pozwolisz" - komentował trener.

"Ja słyszałam cię po raz pierwszym, bo mnie nie było tutaj w ubiegłym roku. Zrobiłaś na mnie ogromne wrażenie czystym, pięknym głosem, który został potwierdzony sercem" - mówiła natomiast Halina Frąckowiak.

Uczestniczka przyznała, że od tamtego występu przemyślała co poszło nie tak i zaczęła szkolić swój głos. Dodała, że nie miała pretensji do trenerów. "Przyjęłam to z pokorą"

"Różo, ja w ciebie wierzę, musisz być w mojej drużynie. Muszę poprosić cię Różyczko droga, wybierz proszę do, kogo chciałabyś pójść" - namawiał ją Szczepanik, jednak nie jego wybrała uczestniczka. Postawiła na Halinę Frąckowiak. "Zakłuło mnie serce, karma wraca" - podsumował.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy