"The Voice Senior": Regina Rosłaniec-Bavcevic wbiła szpilę mężowi. W studiu "Pytania na śniadanie" zapadła niezręczna cisza

W piątej edycji "The Voice Senior" śpiewających uczestników powyżej 60. roku życia oceniali Maryla Rodowicz, Alicja Węgorzewska, Tomasz Szczepanik z grupy Pectus (sprawdź!) oraz Halina Frąckowiak, która nieoczekiwanie dla wielu widzów TVP zastąpiła uwielbianego Piotra Cugowskiego.

Od początku do grona faworytów należała 61-letnia Regina Rosłaniec-Bavcevic. Podczas Przesłuchań w ciemno ("Śpij kochanie, śpij" z repertuaru duetu Kayah & Bregović) odwróciła fotele wszystkich trenerek. Nieprzekonany pozostał jedynie Tomasz Szczepanik, co ze śmiechem "wypomniała" mu w finale uczestniczka. Pani Regina zdecydowała się wybrać na swoją opiekunkę Halinę Frąckowiak.

Jako jedyna wokalistka znalazła się w ścisłym finale (pozostali trenerzy doprowadzili do ostatniego etapu wokalistów), w którym zaśpiewała "Caruso" Lucia Dalli (sprawdź!) i "Tylko mnie poproś do tańca" Anny Jantar (zobacz!). Decyzją telewidzów to właśnie pani Regina zdobyła statuetkę i główną nagrodę 50 tys. zł.

"Dziękuję mojemu mężowi Josko za cierpliwość, bo przez ostatnich 6 miesięcy nie miałam czasu, żeby ugotować mu obiad (śmiech). Dziękuję mojej najbliższej rodzinie, która dbała o mnie i wspierała mnie. Dziękuję pani Halinie Frąckowiak, mojej mentorce, którą nazywam Aniołem Stróżem" - powiedziała zwyciężczyni "The Voice Senior".

61-letnia wokalistka w niedzielę pojawiła się w programie "Pytanie na śniadanie". W TVP towarzyszył jej wspomniany Josko (mąż Reginy jest Chorwatem i w tym kraju razem mieszkają na stałe) oraz Halina Frąckowiak.

"Ja dopiero dzisiaj to czuję. Wczoraj nawet mi nie pogratulował, jak przyszłam do domu. Teraz już nie chcę żadnych gratulacji, ale nosił walizki dzisiaj, więc wybaczę mu" - powiedziała Regina Rosłaniec-Bavcevic.

W studiu "Pytania na śniadanie" zapadła niezręczna cisza. Laureatka "The Voice Senior" szybko wyjaśniła, że jej mąż jest "taki chłodny - tak trzy dni później mi gratuluje".

Dodajmy, że do sieci właśnie trafił jej premierowy teledysk "Kryształowy kwiat" (zobacz!). Autorem tekstu jest Artur Andrus, za muzykę odpowiadają Mariusz Obijalski i Marcin Januszkiewicz.

Już jako dziecko wykazywała niezwykłą wrażliwość muzyczną. Jej pierwszym "mikrofonem" był kabel od żelazka. Inspiracją do podążania za muzycznymi marzeniami była starsza siostra, uczęszczająca już do szkoły muzycznej. Regina, nie chcąc zostać w tyle, również zapisała się na naukę, wybierając klasę skrzypiec. Jednak jej wyjątkowo wrażliwy słuch sprawiał, że musiała ćwiczyć z watą w uszach. Jej talent szybko został dostrzeżony podczas konkursu piosenki studenckiej w Krakowie, gdzie zachwyciła takie osobistości jak Wojciech Młynarski i Marek Grechuta.

To otworzyło przed nią drzwi do międzynarodowej kariery. Regina otrzymała kontrakt w ówczesnej Jugosławii, gdzie zaczęła śpiewać w hotelach. Życie zawodowe i osobiste zmieniło się diametralnie, gdy na jednym z występów w Splicie poznała Josko, Chorwata, który stał się miłością jej życia. Z miłości do niego przeniosła się do Chorwacji, gdzie mieszka i tworzy już prawie 40 lat. Przez ostatni czas, z różnych względów osobistych, Regina musiała zrobić przerwę w swojej muzycznej aktywności.