The Voice Of Poland
Reklama

Zaskakujące sceny w finale "The Voice of Poland". Lanberry była w szoku

Chaotyczna końcówka finału "The Voice of Poland" rozbawiła widzów TVP. Co działo się na scenie, gdy ogłoszono zwycięzcę? Nie tylko Lanberry nie mogła pojąć tego, co widzi.

Chaotyczna końcówka finału "The Voice of Poland" rozbawiła widzów TVP. Co działo się na scenie, gdy ogłoszono zwycięzcę? Nie tylko Lanberry nie mogła pojąć tego, co widzi.
Lanberry podczas finału "The Voice of Poland" nie wierzyła, co się stało /TVP

Jan Górka został zwycięzcą 14. edycji "The Voice of Poland", pokonując w finale Antoniego Zimnala, Becky Sangolo i Maję Walentynowicz.

Wokalista zdobył: statuetkę "The Voice of Poland" i tytuł "najlepszego głosu w Polsce", kontrakt płytowy z Universal Music Polska, 50 tys. złotych oraz - co ogłoszono dopiero w finale - złoty bilet do konkursu premier na Festiwalu w Opolu w 2024 roku.

Jan Górka gra na harmonijce. Jak pożegnał się z widzami TVP?

Do zaskakujących scen doszło zaraz po ogłoszeniu werdyktu. Jan Górka w euforii złapał za harmonijkę ustną i odegrał melodię zwycięstwa, jednocześnie tańcząc razem z Antonim Zimnalem.

Reklama

Zaskoczona decyzją widzów, jak i tym, co dzieje się na scenie była Lanberry. Widzów zwycięzca "The Voice of Poland" rozbawił raz jeszcze, gdy przerwał swój występ po ogłoszeniu wyników.

W trakcie wykonywania piosenki "Zadzwonię" Górka na chwilę przerwał i rzucił, że ma jedynie "smutną piosenkę na finał". Na sam koniec rzucił: "Idziemy na after!".

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Lanberry | The Voice Of Poland | Jan Górka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy