The Voice Of Poland
Reklama

Górniak narzekała na Steczkowską w "The Voice of Poland". Co na to Lanberry?

Edyta Górniak przez Justynę Steczkowską nie chciała wrócić do "The Voice of Poland", sugerując, że z wokalistką nie da się współpracować na planie. Teraz na ten temat wypowiedziała się Lanberry. Jak jej pracuje się z "Dziewczyną Szamana"?

Edyta Górniak przez Justynę Steczkowską nie chciała wrócić do "The Voice of Poland", sugerując, że z wokalistką nie da się współpracować na planie. Teraz na ten temat wypowiedziała się Lanberry. Jak jej pracuje się z "Dziewczyną Szamana"?
Lanberry zabrała głos na temat pracy z Justyną Steczkowską w "The Voice of Poland" /Jan Bogacz/TVP /East News

Przypomnijmy, że po wielu domysłach na temat składu personalnego "The Voice of Poland" w 14. sezonie, potwierdzono, że - pierwszy raz w historii - nie dojdzie do żadnej roszady wśród trenerów.

W tym roku uczestników oceniać będą "The Voice of Poland": Justyna Steczkowska, Marek Piekarczyk oraz duet z Afromental - Tomson i Baron.

Reklama

Do jedynej zmiany w programie doszło poza składem trenerskim. W tym sezonie w roli prowadzącej nie zobaczymy Małgorzaty Tomaszewskiej. W pierwszych etapach jednym prezenterem w "TVOP" będzie Tomasz Kammel.

Górniak nie mogła wytrzymać ze Steczkowską. Co na to Lanberry?

Podczas spotkania trenerów z mediami dziennikarz Plotka zapytał Lanberry o współpracę z Justyną Steczkowską. Jak bowiem przypomniano, w przeszłości doszło do tarć pomiędzy nią a inną diwą "The Voice of Poland" - Edytą Górniak.

Po odejściu z programu Górniak wylewała swoje żale m.in. w rozmowie z "Faktem". "Za każdym razem, gdy dostaję zaproszenie, by być trenerem w 'The Voice of Poland', od razu zadaję pytanie, z kim będę współpracować. Program trwa cztery i pół miesiąca i dobrze, jeśli ten czas upływa w atmosferze szacunku i zrozumienia" - mówiła.

"Jeżeli jest atmosfera napięta, bo jest brak zaufania czy brak szacunku, z którejś ze stron, to jest to bardzo trudne. Mi się zdarzyła taka edycja niestety. Bardzo to źle wspominam. Odchorowywałam to, bo nie wyobrażam sobie zerwać kontraktu w połowie edycji. Ponieważ wiem, że pracuję bardzo uczciwie i jestem bardzo oddana swojej pracy, to uważam, że zasługuję na to, żeby ta praca przebiegała w dobrej atmosferze. Zawsze będę zwracała uwagę na to, z kim współpracuję tak blisko" - dodawała w rozmowie z tabloidem.

To właśnie z powodu obecności Steczkowskiej w "The Voice of Poland", Górniak zapowiedziała, że nie wróci już do programu TVP.

Co na to wszystko Lanberry? Wokalistka ma zgoła odmienną opinię na temat starszej koleżanki.

"Jak to w życiu, czasami tak bywa, że nasze energie nie wibrują ze sobą dobrze, nie zestrajamy się z jakąś osobą. To jest normalne i nie musimy udawać, że jest inaczej. Uważam, że jest to coś naturalnego. Ja się cieszę, że tutaj mamy tak fajną atmosferę i jesteśmy przyjaźnie do siebie nastawieni, bo koncentracja w tym programie nie jest na nas. Jest na talentach, które przychodzą do tego programu. O tych głosach, które marzą by stać na scenie i pokazywać całej Polsce, swój niepowtarzalny głos" - wyznała Plotkowi.

14. sezon "The Voice of Poland" do TVP wróci już 2 września.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Lanberry | The Voice Of Poland | Justyna Steczkowska | Edyta Górniak
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama