Zarzuty dla opiekunki Violetty Villas

Opiekunka Violetty Villas miała zmuszać piosenkarkę do picia alkoholu, a także więzić ją w pokoju bez jedzenia! Wstrząsające doniesienia prokuratury.

Elżbieta B. usłyszała zarzut znęcania się nad Violetta Villas
Elżbieta B. usłyszała zarzut znęcania się nad Violetta VillasMWMedia

Zarzut znęcania się nad Violettą Villas, zmarłą w ubiegłym roku, usłyszała opiekunka Elżbieta B. Według świdnickiej prokuratury kobieta m.in. izolowała artystkę od otoczenia i rodziny. Grozi jej do pięciu lat pozbawienia wolności.

"Elżbiecie B. postawiono zarzuty, że od stycznia 2009 r. do grudnia 2011 r. jako osoba sprawująca opiekę nad Czesławą Gospodarek [prawdziwe imię i nazwisko Violetty Villas], wykorzystując stosunek zależności wynikający ze stanu psychicznego i fizycznego pokrzywdzonej, znęcała się nad nią psychicznie. Izolowała ją od otoczenia i najbliższej rodziny. Podsycała w niej lęki przed służbami specjalnymi i mediami. Uzależniała podejmowanie decyzji od dostarczania alkoholu i zmuszała do jego spożywania. Pozbawiała ją wolności, zamykając w pokoju. Wielokrotnie pozostawiała samą w nieogrzanym domu bez jedzenia. Ponadto dopuściła się szeregu zaniedbań pielęgnacyjnych" - podała Prokuratura Okręgowa w Świdnicy.

Violetta Villas (1938-2011)

Polska i międzynarodowa artystka estradowa, śpiewaczka operowa i operetkowa, aktorka filmowa, teatralna i rewiowa, kompozytorka, autorka tekstów Violetta Villas zmarła 5 grudnia 2011 roku.

Prokuraturze i biegłym nie udało się ustalić jednoznacznej przyczyny zgonu Violetty Villas. Można mówić jedynie o "zespole przyczyn", które doprowadziły do śmierci artystki (zdjęcie z 2007 r. fot. Bartek Sadowski).Agencja FORUM
Według prokuratury Elżbieta B. izolowała artystkę od otoczenia i rodziny. Podsycała lęk przed światem zewnętrznym. Uzależniała podejmowanie decyzji od dostarczania alkoholu i zmuszała do jego picia (zdjęcie z 1973 r. fot. Roman Kotowicz).Agencja FORUM
Przyczyną śmierci wokalistki mogło być: zapalenie płuc lub zator płucny w związku z komplikacjami po złamaniu nogi. Piosenkarka złamała nogę na kilka, kilkanaście dni przed zgonem, ale nie skorzystała z pomocy lekarskiej (zdjęcie z 2009 r. fot. Wojtek Wilczyński).
Opiekunka jest także oskarżona o to, że w okresie bezpośrednio poprzedzającym śmierć Violetty Villas nie udzieliła jej pomocy, nie wezwała do pokrzywdzonej pomocy medycznej (zdjęcie z 1999 r. fot. Marek Szymański).Agencja FORUM
Według doniesień prokuratury i mediów, ostatnie lata życia Violetty Villas były koszmarem. Artystka żyła w brudzie, biedzie i głodzie. O tę sytuację obwinia się opiekunkę wokalistki Elżbietę B. (zdjęcie z 1962 r. fot. Andrzej Wiernicki)Agencja FORUM
W wyniku śledztwa opiekunka została oskarżona o znęcania się psychiczne nad artystką od stycznia 2009 roku do grudnia 2011 roku. Grozi jej 5 lat więzienia (zdjęcie z 1965 r. - fot. Janusz Sobolewski).Agencja FORUM
Elżbieta B. nie przyznała się do zarzucanych jej czynów. Twierdzi, że nie czuje się winna i liczy na sprawiedliwy wyrok.(zdjęcie z lat 70. fot. Jerzy Płoński).Agencja FORUM
Elżbieta B. i Violetta Villas przez lata przyjaźniły się. B. była opiekunką, gosposią i najbliższą osobą artystki (zdjęcie z 1965 r. fot. Janusz Sobolewski).Agencja FORUM
Ponadto Elżbieta B. pozbawiała Violettę Villas wolności zamykając w pokoju. Wielokrotnie pozostawiała samą w nieogrzanym domu bez jedzenia. Ponadto dopuściła się szeregu zaniedbań pielęgnacyjnych (zdjęcie z 1986 r. -fot. Roman Kotowicz).Agencja FORUM
5 grudnia 2011 roku w wieku 73 lat w Lewinie Kłodzkim zmarła Violetta Villas. Polska i międzynarodowa artystka estradowa, śpiewaczka operowa i operetkowa, aktorka filmowa, teatralna i rewiowa, kompozytorka, autorka tekstów - tak o Violetcie Villas pisze Wikipedia. Jej głos był charakteryzowany jako sopran koloraturowy o rozszerzonej skali, obejmującej 4 oktawy. (zdjęcie z 1970 r. - fot. Aleksander Jałosiński)

Jak powiedziała rzeczniczka tej prokuratury Ewa Ścierzyńska, Elżbiecie B. zarzucono także, że w okresie bezpośrednio poprzedzającym śmierć Violetty Villas, która znajdowała się w położeniu grożącym niebezpieczeństwem utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu w związku z przebytym zapaleniem płuc oraz upadkiem i doznanym urazem nogi, nie udzieliła jej pomocy i nie wezwała lekarza.

Tymczasem - dodała rzeczniczka - piosenkarka była w takim stanie psychicznym i fizycznym, że wymagała pomocy bez czekania na decyzję jej samej.

Elżbieta B. nie przyznała się do popełnienia zarzuconych jej czynów i złożyła wyjaśnienia. Zaprzeczyła zdarzeniom opisanym w zarzutach. Zastosowano wobec niej środki zapobiegawcze w postaci dozoru policji i zakazu opuszczania kraju.

Kobiety przez lata przyjaźniły się, a B. była opiekunką artystki, gosposią i najbliższą osobą. Kilka lat temu, gdy Violetta Villas trafiła do szpitala psychiatrycznego, chciała wrócić do swego domu i do B., choć rodzina próbowała zająć się artystką i stworzyć jej dobre warunki bytowe. Ostatecznie wróciła do domu rodzinnego w Lewinie Kłodzkim (Dolnośląskie), gdzie ponownie trafiła pod opiekę B.

Violetta Villas właśnie tam zmarła na początku grudnia 2011 r. w wieku 73 lat. Prokuraturze i biegłym nie udało się ustalić jednoznacznej przyczyny jej zgonu. Podano, że można mówić jedynie o "zespole przyczyn", które doprowadziły do śmierci. artystki.

Ostateczne ustalenia z sekcji zwłok były takie, że do zgonu Violetta Villas doprowadziły: zmiany chorobowe, zmiany pourazowe w szczególności złamanie kości udowej prawej z przemieszczeniem oraz urazy klatki piersiowej. Badania toksykologiczne nie wykazały we krwi artystki alkoholu czy środków psychotropowych.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas