Wygrał "The Voice of Poland". Co dzieje się z Krystianem Ochmanem?
Oprac.: Tymoteusz Hołysz
w 2020 roku zwyciężył w programie "The Voice of Poland", a już dwa lata później reprezentował Polskę na konkursie Eurowizji. W jednej z ostatnich rozmów, Krystian Ochman Przyznał, że mimo wielkich sukcesów i rozpoznawalności nie może chwalić się luksusowym życiem.
Publiczność zainteresowała się talentem Krystiana Ochmana dzięki 11. edycji programu "The Voice of Poland", gdzie będąc w drużynie Michała Szpaka, udało mu się dojść do finału i wygrać. Od tamtego sukcesu występował jeszcze na Festiwalu w Opolu w 2021 roku, gdzie otrzymał Nagrodę Publiczności oraz wydał debiutancki album zatytułowany "Ochman".
2022 rok przyniósł kolejne wielkie osiągnięcia w karierze wokalisty. Zwyciężył program "Tu bije serce Europy! Wybieramy hit na Eurowizję" z utworem "River" i stał się reprezentantem Polski podczas 66. Konkursu Piosenki Eurowizji w Turynie. Finalnie podczas występów udało mu się zdobyć 12. miejsce.
Wygrał "The Voice Of Poland". Co dzieje się z nim teraz?
Mimo debiutu 4 lata temu, na swoim koncie ma już trzy albumy studyjne i jeden minialbum. Najnowsze wydawnictwo zatytułowane "Klasycznie" ujrzało światło dzienne 22 listopada 2024 roku.
Przy okazji premiery, Ochman rozmawiał z "Plejadą", gdzie podzielił się swoimi spostrzeżeniami na temat życia prywatnego. Zdradził, że mimo wielu ogromnych sukcesów na jego koncie, wciąż nie jest mu łatwo: "Myślałem, że od czasu "Voice'a", to będzie to wyglądało trochę inaczej i wygląda inaczej, niż myślałem. Ale dążę do życia, jakie chciałbym mieć. (...) Wiem, że jestem w lepszej sytuacji niż sporo osób, a to wynika z ciężkiej pracy i szczęścia."
Wokalista wyznał, że jeszcze daleko mu do wygodnego życia, o którym tak bardzo marzy. Jego obecna sytuacja jest daleka od zamierzonego celu, ale wizja osiągnięcia go jest bardzo motywująca: "Są też niektóre aspekty, z którymi nie mogę się pogodzić - pracuję, wydaję muzykę i oszczędzam, żeby mieć na komfortowe, satysfakcjonujące życie, ale jeszcze go nie mam. Z drugiej strony, czego oczekiwać, kiedy mam dopiero 25 lat? Nie wymagam za dużo od życia, za to wymagam sporo od siebie"