Reklama

Will Smith: Chcę poszerzać granice rozumienia hip hopu

Na sklepowych półkach już od kilku tygodni znaleźć można płytę "Born To Reign" czyli najnowsze dzieło Willa Smitha, amerykańskiego wokalisty i aktora. Artysta przyznaje, że zależy mu na tym, aby wciąż rozwijać się artystycznie i nie ograniczać się tylko do sztywnych ram jakie niesie ze sobą hiphopowa stylistyka.

Przy okazji tych eksperymentów muzycznych Will zdecydował się zaprosić do studia swoją żonę. Razem nagrali utwór "1000 Kisses".

"Jada już dawno temu chciała zacząć śpiewać. Od zawsze powtarzała, że potrafi tak samo śpiewać, jak grać, a wiadomo, że jest świetną aktorką. Chyba nawet w wieku 16 lat wydała singla w swoim rodzinnym Baltimore. Kiedy więc zaprosiłem ją do współpracy była bardzo podekscytowana, od razu spodobał jej się nasz kawałek i fakt, że zaśpiewa go razem ze mną. Oboje wczuliśmy się w słowa tej piosenki, więc współpraca przebiegała idealnie.

Reklama

Razem z Jadą słuchamy najróżniejszych gatunków muzyki i dlatego nasze inspiracje są czasami bardzo nietypowe. Rap to w zasadzie muzyka bez muzyki i dlatego chciałem dodać do rymowania zupełnie różne style muzyczne - poszerzać horyzonty, pozostać otwartym na wszystkie wpływy. Na przykład przy piosence Man In Black po raz pierwszy występowałem z całą orkiestrą. Na tym mi właśnie zależy - chcę poszerzać granice rozumienia hip hopu" - powiedział Will Smith.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Will Smith | smith
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy