W "The Voice Senior" doprowadził Witolda Paszta do łez. Krzysztof Prusik powraca z nową piosenką "Cały ja"

Michał Boroń

Oprac.: Michał Boroń

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Udostępnij

"Każdy z nas chce być kochany, ale każdy, nawet w szczęśliwym związku, musi walczyć o to, żeby pozostać sobą" - tak o swojej nowej piosence "Cały ja" opowiada Krzysztof Prusik, zwycięzca trzeciej edycji "The Voice Senior". Utwór z teledyskiem jest rodzajem miłosnego listu do jego partnerki.

Krzysztof Prusik ze swoją partnerką Iwoną Bieńko
Krzysztof Prusik ze swoją partnerką Iwoną BieńkoAKPAAKPA

"Zwycięzca 'The Voice Senior', dżentelmen w każdym calu, posiadacz głosu potężnego jak wodospad i słodkiego jak miód" - czytamy w opisie piosenki "Cały ja", w której Krzysztof Prusik przekazuje swoim słuchaczom praktyczną, życiową mądrość, opartą na własnych doświadczeniach i przemyśleniach.

Autorem słów jest jego przyjaciel, poeta i twórca piosenek dla m.in. Śląskiej Grupy Bluesowej i Alicji Węgorzewskiej - Krzysztof Cezary Buszman.Krzysztof Prusik jest z kolei autorem muzyki, a Dariusz Polubiec odpowiada za aranżację i produkcję.

Krzysztof Prusik i jego miłosny list do partnerki

"Ta melodia chodziła za mną kilkadziesiąt lat, ale dopiero teraz nabrałem pewności siebie, która pozwoliła mi zamknąć muzyczną myśl. Tekst jest rodzajem listu miłosnego do mojej partnerki. Krzysztof Buszman ubrał w proste, choć poetyckie słowa, przemyślenia, jakimi się z nim podzieliłem. Są o tym, że każdy z nas chce być kochany, ale każdy, nawet w szczęśliwym związku, musi walczyć o to, żeby pozostać sobą. Próby narzucenia zmian, nawet te wynikające z miłości, najczęściej mają skutek odwrotny do zamierzonego. To mój przekaz dla słuchacza i płynie on prosto z serca kogoś, kto swoje przeżył i stawał przed niejednym trudnym wyborem" - tłumaczy 67-letni wokalista.

"Piosenka jest utrzymana w stylistyce tzw. adult pop, muzyki dla ludzi dojrzałych i świadomych tego, co lubią, bez silenia się na odkrywanie nowych lądów. Klasyczne brzmienia syntezatorów i instrumentów smyczkowych, naturalne głosy w chórkach, wyrazisty, wodewilowy refren. Siła profesjonalizmu!" - dodaje Krzysztof Prusik o "Cały ja".

Wspomnianą partnerką - występującą razem z nim w teledysku - jest Iwona Bieńko, z którą Krzysztof Prusik jest w związku od ponad 8 lat.

"Poznała nas nasza koleżanka. Byliśmy u niej na imieninach. Wyswatała nas" - opowiadała partnerka wokalisty w "Pytaniu na śniadanie", które z kamerą odwiedziło parę w mieszkaniu w Warszawie.

"Pomyślałem, że jest bardzo ładną kobietą, ale uznałem, że zostawię ten kęsek na później. W momencie, gdy oboje się na to zdecydujemy. Żeby nie było presji. I okazało się, że myślimy o sobie i doszło w końcu do spotkania" - opowiadał Prusik.

Kim jest Krzysztof Prusik? W "The Voice Senior" doprowadził Witolda Paszta do łez

Wokalista w przeszłości występował jako artysta Operetki Narodowej w Warszawie. Śpiewał również m.in. w Dubaju, Japonii oraz w Chinach.

W młodości uczył się śpiewu w najlepszej szkole muzycznej w Polsce w klasie śpiewu solowego prof. Jerzego Karolusa będącego w przeszłości uczniem samej Ady Sari. Podjął współpracę z filharmonią i koncertował po całej Polsce wystawiając spektakle operowe, żeby w końcu, zasilić chór Teatru Wielkiego.

Od zawsze jednak marzył o estradzie i śpiewaniu muzyki rozrywkowej. W 1987 roku zaczął wyjeżdżać na zagraniczne kontrakty. W 2005 roku, po 18 latach wojaży, w końcu osiadł w Polsce, na warszawskim Bemowie, gdzie co niedzielę zabawia seniorów w lokalnym klubie Karuzela. Prowadzi również chór seniorów w Nowym Dworze Mazowieckim.

Szeroka publiczność poznała go w 2022 r., gdy pojawił się na Przesłuchaniach w ciemno do trzeciej edycji "The Voice Senior".

W pierwszym odcinku programu uczestnik wykonał utwór Skaldów"Dopóki jesteś" i odwrócił wszystkie fotele trenerów. Od początku był typowany na jednego z faworytów.

"On śpiewa jak Skald" - mówił zaskoczony Witold Paszt, do którego drużyny ostatecznie dołączył. Piotr Cugowski był równie mocno zdumiony. "Głos masz absolutnie z niebios. To jest dar boży" - mówił o nim Cugowski.

Barwa głosu doprowadziła Prusika do wielkiego finału, w którym bezapelacyjnie pokonał pozostałych uczestników.

Gdy Prusik zaśpiewał przebój "Zabiorę cię Magdaleno" grupy VOX, Witold Paszt nie potrafił ukryć łez. Występ w zarejestrowanej pierwszej części finału show TVP okazał się jednym z ostatnich nagrań z trenerem "The Voice Senior". Paszt zmarł krótko po emisji finału programu, a sam trener nie pojawił się podczas transmitowanego na żywo ogłoszenia werdyktu widzów z powodu problemów zdrowotnych.

Łzy Witolda Paszta w "The Voice Senior"TVP
emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Udostępnij
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Przejdź na