Reklama

Victoria Beckham o kulisach Spice Girls

Victoria Beckham podkreśla, że nie weźmie udziału w ewentualnej kolejnej reaktywacji Spice Girls. Wokalistka przyznała, że śpiewanie w girlsbandzie nie sprawia jej już żadnej przyjemności.

"Posh Spice" wspomina, że po trasie Spice Girls w 2008 roku była kompletnie wycieńczona. Ze względu na interesy, które prowadzi, Beckham nie była w stanie zrelaksować się między koncertami.

"W dniu występu w Madison Square Garden dziewczyny spędzały czas, leżąc w łóżku, robiąc zakupy i ćwicząc na siłowni. Ja natomiast przyleciałam z trójką dzieci i w obcisłej sukience, ponieważ przez cały dzień miałam spotkania" - opowiada Victoria.

"Kiedy znalazłam się na scenie, po prostu wzięłam mikrofon i zaśpiewałam. To powinna być piękna chwila, ale ja chciałam być gdzie indziej" - przyznaje żona Davida Beckhama.

"Nie było we mnie już pasji. Dla porównania - w mojej nowej karierze czuję ją każdego dnia i wciąż chcę więcej" - zapewnia Spicetka, która obecnie zajmuje się modą.

Reklama

Victoria Beckham odpowiedziała też na "zarzuty", że na scenie sprawiała wrażenie obrażonej i znudzonej.

"Może tak wyglądałam. Ale tak nie było! Byłam bardzo nieśmiała, brakowało mi pewności siebie. Pozostałe dziewczyny bez problemu tańczyły na stołach. Ja nie czułam się wystarczająco pewnie. Moje kompleksy w pewnym sensie stworzyły mój wizerunek. To jak bariera, która pojawia się zawsze, kiedy występuję publicznie" - odpowiedziała "Vicky".

Zagraj podczas 22. Finału WOŚP w Krakowie!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Spice Girls | Victoria Beckham
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy