Trudne dzieciństwo Komarenki
Ivan Komarenko po raz kolejny przypomina tragiczne dzieciństwo.
Tym razem na łamach magazynu "Na żywo" były wokalista grupy Delfin opowiada o trudnych warunkach, w jakich przyszło mu się wychowywać. Mieszkał w domu bez ogrzewania i ciepłej wody i był maltretowany przez wujka:
"Próbował nas wychowywać wujek, brat mamy. Ale kiepsko mu to wychodziło. Kiedy mama szła na nocną zmianę, on przyprowadzał do domu różne kobiety, a był żonaty" - zdradza Ivan.
"Całe towarzystwo lubiło nieźle wypić. Pijany lał mnie pasem myśliwskim z nabojami! Albo brał za koszulę, podnosił do góry i jak gałganem rzucał o ziemię" - żali się artysta.
Komarenko przypomniał również dramatyczne dzieje swojego 29-letniego brata Siergieja:
"Za kratki trafił przez narkotyki, od których uzależnił się w wojsku. W armii żyje się naprawdę ciężko, a nie każdy jest silny psychicznie. Mój brat nie poradził sobie i jest ofiarą rosyjskiego systemu. Tak jak jego koledzy, których nie ma już na tym świecie" - mówi Ivan.
"Na szczęście zamiast po 5 latach zwolnili go po 10 miesiącach robót" - dodaje piosenkarz i aktor.
Ivan Komarenko pracuje obecnie nad solowym albumem.
Sprawdź profil Ivana w serwisie Muzzo.pl.
Zobacz teledyski Ivana i Delfina na stronach INTERIA.PL!