Sylwia Grzeszczak w końcu nie jest sama. Pokazała prywatne nagranie
Minął rok od głośnego rozstania Sylwii Grzeszczak i Libera. Wielu fanów było w szoku, gdy ogłosili światu decyzję o rozwodzie, ponieważ uchodzili za małżeństwo niemalże idealne. Wokalistka nie spędza poranków sama. Opublikowała w sieci nagranie, na którym wszystko widać! Już dłużej tego nie ukrywa.
Sylwia Grzeszczak od lat obecna jest na polskiej scenie muzycznej, jednak te wakacje są zdecydowanie jej czasem. Jej singiel "Och i ach" króluje na listach przebojów, a artystka odwiedza największe sceny i festiwale w całej Polsce, aby zagrać koncerty dla tłumów. Ostatnio wydała także utwór "Połowa mnie" w duecie ze Smolastym, który zbiera równie pozytywne recenzje i prędko zyskuje sympatię słuchaczy.
Zobacz również:
- Michał Rudaś zachęca do głębokiego oddechu. Co już wiemy o płycie "Płyń"?
- Mało kto pamięta ten epizod z TVN-u. Tak wyglądała Barbara Kurdej-Szatan w "X Factor"
- To ostatnia szansa żeby ich zobaczyć! Koncert Sepultury w Polsce
- Piosenki Dawida Kwiatkowskiego zniknęły z serwisów muzycznych. "To nie jest zależne ode mnie"
Artystka ma za sobą trudne rozstanie. W dalszym ciągu współpracuje z Liberem zawodowo
Niedawno fani wokalistki zachwycili się piosenką "Motyle", do której tekst powstał we współpracy z Liberem. Wokalistka była przez wiele lat związana z raperem prywatnie. W pewnym momencie w ich relacji nastąpił kryzys i chociaż doszło do rozwodu, to muzycy w dalszym ciągu świetnie dogadują się na polu zawodowym. Wychowują wspólnie również córkę - Bognę.
"Decyzję o rozstaniu podjęliśmy już jakiś czas temu. Przyjaźnimy i szanujemy się. Nadal pomagamy sobie w pracy i wychodzimy razem na scenę, tak jak miało to miejsce na festiwalu w Sopocie. (...) Przeżyliśmy razem wiele szczęśliwych lat. Jesteśmy rodzicami, mamy najwspanialszy skarb w życiu! Ukochaną i najważniejszą dla nas Bognę. To dla niej chcemy być najwspanialsza wersją siebie" - pisała Sylwia Grzeszczak w specjalnym komunikacie, w chwili rozstania.
Opublikowała w sieci prywatne nagranie. Już dłużej nie kryje, z kim spędza poranki
Od przykrego rozstania artystów minął rok, a Sylwia Grzeszczak wydaje się kwitnąć. Jej kariera nabiera tempa, a piosenki podbijają niemalże wszystkie rozgłośnie radiowe w kraju. Wokalistka stara się natomiast chronić swoją prywatność i nie pokazuje zbyt wiele z życia codziennego. Ostatnio zrobiła wyjątek i udowodniła wszystkim, że radzi sobie świetnie po rozwodzie. Nie wita poranków sama!
Sylwia Grzeszczak podzieliła się ze swoimi obserwatorami w mediach społecznościowych filmikiem, na którym u jej boku leży pupil! Jest to suczka o muzycznym imieniu Nutka. Artystka, w nawiązaniu do tekstu piosenki "Motyle", w którym śpiewa o witaniu poranków z kimś innym, pokazała światu, kto ostatnimi czasy codziennie leży u jej boku. Nie mogła lepiej dopiec wścibskim internautom, którzy wciąż doszukują się w jej życiu zastępstwa za Libera.