Stachursky mówi "dość"!
W kwietniu w wywiadzie dla INTERIA.PL Jacek Stachursky ujawnił, że planuje zakończyć karierę. Wygląda na to, że koniec jest bliski.
- Przewiduję, że moja działalność artystyczna potrwa jeszcze cztery do pięciu lat. Trzeba ustąpić pola młodszym. Nie należy na siłę trwać. Tym bardziej, że rynek się zmienia. Trzeba znać swoje miejsce i swój czas - mówił nam Stachursky w kwietniu.
Teraz "Super Express" przechwala się, że tylko tam możecie przeczytać o najbliższych planach zawodowych wokalisty.
"Już osiągnąłem splendor i sławę. Po prostu nie zamierzam kurczowo trzymać się sceny tylko po to, żeby łoić kapuchę" - nie ukrywa Jacek Łaszczok.
"Tylko raz na jakiś czas zdecyduję się na zagranie jakiegoś prywatnego koncertu - zdradza.
Stachursky planuje zająć się promocją młodych wykonawców ("to jest moje wielkie marzenie" - mówi).
"Najważniejsza dla mnie jest pamięć sympatyków. Wiem, że za 10 lat znajdą się tacy ludzie, którzy będą potrafili przynajmniej zanucić mój utwór. I o to mi chodziło. Zawsze marzyłem o sławie, żeby moje piosenki były śpiewane przy ognisku, puszczane w dyskotekach przez DJ-ów. Już osiągnąłem to stadium. Teraz przyszedł czas na odpoczynek" - podsumowuje w "Super Expressie".
Sprawdź profil Stachursky'ego w serwisie Muzzo.pl
Przeczytaj nasz wywiad z wokalistą.
Zobacz teledyski Stachursky'ego na stronach INTERIA.PL.