Reklama

Śmierć Whitney: Niecodzienna decyzja hotelu

Hotelowy apartament, w którym odnaleziono ciało Whitney Houston, został zmieniony w... schowek na szczotki ekipy sprzątającej. Powodem tej niecodziennej decyzji było zbyt duże zainteresowanie gości pokojem.

Apartament 434, w którym 11 lutego 2012 r. odnaleziono ciało amerykańskiej gwiazdy muzyki i kina Whitney Houston zniknął z mapy hotelu Beverly Hilton.

Zarząd hotelu podjął decyzję o przekształceniu pokoju w pomieszczenie użytkowe z powodu zbyt dużego zainteresowania gości i mediów miejscem, w którym wokalistka spędziła ostatnie godziny.

Sąsiadujące z pokojem 434 apartamenty również zmieniły swoje przeznaczenie - w ich miejsce powstały luksusowe łazienki dla gości.

Whitney Houston utonęła w wannie apartamentu Beverly Hilton Hotel w wieku 48 lat. Według oficjalnego raportu koronera, przyczyną śmierci gwiazdy było przedawkowanie narkotyków.

Reklama

Pod koniec 2012 roku pojawiły się sensacyjne doniesienia, jakoby Whitney została zamordowana przez gangsterów, domagających się od niej zwrotu pieniędzy za narkotyki.

Czytaj także:

Whitney została zamordowana?

Zagadkowe szczegóły śmierci Whitney Houston

PAP/INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: codzienna | Whitney Houston | hotel | Whitney
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy