"Serce na dłoni". Gabriel Fleszar powraca w zaskakującym projekcie
Oprac.: Michał Boroń
25 lat po premierze wielkiego przeboju "Kroplą deszczu" przypomina o sobie Gabriel Fleszar. Tym razem wokalista przygotował coś zaskakującego.
Za sprawą piosenki "Kroplą deszczu" (1999) o Gabrielu Fleszarze usłyszała cała Polska. Młody wokalista rodem ze Złotoryi wcześniej wygrał kontrakt z dużą wytwórnią w ogólnopolskich przesłuchaniach.
Gabriel Fleszarwypuścił trzy solowe albumy: "Niespokojny" (1999), "Niespokojny II" (2001) i "Pełnia" (2003). Zagrał też główną rolę w filmie "Sezon na leszcza" Bogusława Lindy, jednak wkrótce okazało się, że został gwiazdą jednego przeboju i po kilku latach niemal nikt o nim nie pamiętał.
Gabriel Fleszar - co wydarzyło się po sukcesie "Kroplą deszczu"?
Dla szerszej publiczności powrócił w 2011 r., biorąc udział w przesłuchaniach do pierwszej edycji "The Voice of Poland". Trafił wówczas do drużyny Nergala, który jako jedyny odwrócił swój fotel.
W programie dotarł do etapu bitew i pożegnał się z widzami TVP2. Wtedy był już członkiem grupy Candida, która łączy nu metal, stoner rocka, grunge'owe przestery oraz punkowe rytmy. Razem z tym zespołem wydał album "Frutti Di Mare" (2012). Fleszar próbował też swoich sił w projekcie z Qlheadem.
W 2018 r. piosenkarz opublikował teledysk "Nawet gdy pogubię się". Duet z Mają Konarską, wokalistką reaktywowanej grupy Moonlight, miał zapowiadać nowy solowy album Fleszara. Wydanie go nie doszło jednak do skutku. Później artysta udzielał się między innymi jako juror programu Polsatu "Śpiewajmy razem. All Together Now".
- Nie pokazywałem się w mediach, natomiast cały czas tworzyłem muzykę, koncertowałem, brałem udział w różnych projektach - pisałem m.in. muzykę do spektaklu teatralnego. Ciągle się rozwijam i realizuję - podkreślał Fleszar w rozmowie z Interią.
Gabriel Fleszar z pomocą sztucznej inteligencji
Po dłuższej przerwie powrócił w zaskakującym projekcie - wydał płytę "Inceptio" z elektronicznym materiałem. "Kawałek mojego serca na dłoni" - tak zapowiadał pierwsze dźwięki z tego albumu.
Do sieci trafił właśnie stworzony za pomocą sztucznej inteligencji teledysk "Flashback".
"Utwór potrzebował klipu a więc jest - niedoskonały jak ja, Ty i AI ale chyba jednak coś mówiący. Trochę się boję, że klip przesłoni muzę ale... To już nie zależy ode mnie - dobrego (cokolwiek miałoby to znaczyć) odbioru! Miejcie się dobrze!" - napisał przy klipie Gabriel Fleszar.