Reklama

S Club w piątkę?

Nie tak dawno członkowie angielskiego zespołu S Club 7 musieli zmienić nazwę na S Club, gdyż odszedł jeden z wokalistów, Paul Cattermole. Obecnie grupie grozi kolejna "redukcja etatów". Od jakiegoś czasu mówiono o tym, że wokalistka Jo O'Meara planuje solową karierę, jednak jej rozstanie z zespołem może mieć u podstaw zupełnie inną przyczynę. Jo ma bowiem poważne kłopoty zdrowotne.

Wokalistka cierpi na rzadkie schorzenie kręgosłupa, które może doprowadzić nawet do tego, że będzie musiała poruszać się na wózku inwalidzkim. Jak podaje jej wytwórnia Polydor, przypadłość 23-letniej wokalistki spowodowała, że musi się ona wycofać z życia publicznego co najmniej do końca roku.

Rzecznik wytwórni tłumaczy brytyjskiemu dziennikowi "Daily Mirror": "To bardzo poważna sprawa. Konsultowaliśmy już ten przypadek ze specjalistami w Stanach Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii. Powiedziano nam, że jeśli Jo podda się operacji kręgosłupa, to grozi jej wózek inwalidzki. Ale jeśli nie zoperujemy tego schorzenia, to w końcu także czeka ją inwalidztwo. Bardzo ciężko jest podjąć decyzję. Jo nie postanowiła jeszcze ostatecznie, co zamierza uczynić."

Reklama

"Nie czuje się najlepiej i większość czasu spędza w domu, przyglądając się działaniom promocyjnym zespołu" - mówi o wokalistce rzecznik prasowy.

To już kolejny, po odejściu Paula Cattermole, cios dla zespołu. Od razu pojawiły się plotki o rozpadzie zespołu, jednak osoba z otocznia wokalistki stanowczo im zaprzecza: "Jo szybko się kuruje. Stosuje się do zaleceń lekarzy i już w styczniu powinna być gotowa do występów. Koncerty z zespołem są tym, dla czego żyje."

"Moja mama też ma tę przypadłość i jakoś potrafi z tym żyć" - dodaje sama zainteresowana.

"Chwila odpoczynku nie oznacza nic innego jak to, że na tournee S Club w kwietniu 2003 r. będę w wyśmienitej formie".

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: S Club 7 | piątka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy