"Rodzice powinni prać dzieci"

Amerykańska piosenkarka Pink jest przekonana, że kary cielesne są niezbędnym elementem wychowania dzieci.

Pink jest zwolenniczką kar cielesnych dla dzieci fot. Ian Gavan
Pink jest zwolenniczką kar cielesnych dla dzieci fot. Ian GavanGetty Images/Flash Press Media

Podskoki Pink - Alton, 27 czerwca 2010 r.

Zobacz zdjęcia z koncertu Pink w angielskiej miejscowości Alton.

fot. Eamonn McCormackGetty Images/Flash Press Media
fot. Eamonn McCormackGetty Images/Flash Press Media
fot. Eamonn McCormackGetty Images/Flash Press Media
fot. Eamonn McCormackGetty Images/Flash Press Media
fot. Eamonn McCormackGetty Images/Flash Press Media
fot. Eamonn McCormackGetty Images/Flash Press Media
fot. Eamonn McCormackGetty Images/Flash Press Media

Pink zdradziła, że klapsy otrzymane od rodziców nie wyrządziły jej żadnej krzywdy. Wręcz przeciwnie, miały charakter wychowawczy.

"Wydaje mi się, że rodzice powinni prać swoje dzieci" - przekonuje gwiazda.

"Cała ta kampania przeciwko klapsom i polityczna poprawność związana z tą sprawą jest niedorzeczna" - twierdzi Pink.

Wokalistka wspomina, że sama wielokrotnie była karana przez ojca.

"Mój tata często dawał mi ostre lanie. Ale mogę powiedzieć, że dzięki temu wciąż żyję" - zaznacza piosenkarka.

"Gdybym ja był swoim rodzicem, to wyrzuciłabym siebie z domu w wieku 8 lat. Nie miałam żadnego respektu dla autorytetów i zasada ustanowionych w domu. Byłam niegrzecznym dzieckiem" - przyznała Pink.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas