Prince pozywa swoich fanów!
Amerykański wokalista Prince pozwał 22 osoby za udostępnianie nagrań z jego koncertów.
Od każdej z pozwanych osób gwiazdor zażądał po milionie dolarów.
Wśród oskarżonych znaleźli się wierni fani artysty, którzy nie czerpali żadnych korzyści finansowych z publikowania tzw. bootlegów.
Liczący 21 stron pozew trafił już do sądu w San Francisco.
Udostępniający nagrania live Prince'a zostali oskarżeni o "pogwałcenie praw autorskich na masową skalę".
Prawnicy gwiazdora podkreślają, że udostępniane przez fanów bootlegi nie zostały nigdy przez Prince'a autoryzowane.
Wśród nagrań znajduje się m.in. zapis koncertu z Chicago, z 1983 roku.
Na forach poświęconych twórczości artysty jego sympatycy wyrażają oburzenie rzeczonym pozwem.
"Ten facet jest w stanie pójść na wojnę z najwierniejszymi fanami. To naprawdę smutne"; "Prince zostanie zapamiętany za tworzenie najpiękniejszej muzyki i za nienawidzenie swoich fanów" - czytamy.