Polska legenda nie wróci nigdy w pełnym składzie. Padły gorzkie słowa
Oprac.: Bartosz Stoczkowski
Grzegorz Markowski miał ruszyć na pożegnalną trasę z zespołem Perfect. Ze względu na stan zdrowia, postanowił jednak "zejść ze sceny niepokonanym". Wyznał ostatnio jak się czuje, co robi i czy zamierza wrócić jeszcze na scenę.
"Coraz mocniej przeżywam muzykę, nie uprawiając już muzyki" - mówił niedawno Grzegorz Markowski na antenie Radia Złote Przeboje.
W 2021 roku Markowski podjął decyzję o przejściu w stan artystycznego spoczynku. Odwołano wtedy ostatnie koncerty Perfectu. Tym samym zakończyła się historia zespołu, który na polskiej scenie obecny był cztery dekady.
Zobacz również:
- "Etatowy smutas" z The Smiths twierdzi, że nie ma już wolności słowa
- "Z miłości i szacunku". Wielkie przeboje Dire Straits na koncertach w Polsce
- David Gilmour ma problem ze sprzedażą luksusowej posiadłości. Wszystko przez jeden błąd
- Liam Gallagher rozbudził nadzieję u fanów Oasis. Co z nową płytą? "Spokojnie, wyluzujmy"
Grzegorz Markowski jasno o powrocie Perfectu. Padły gorzkie słowa: "Ciało daje o sobie znać"
"Ja mam 71 lat, (głos) jest po prostu coraz słabszy. (...) I teraz mieć tę drapieżność z przeszłości... (...) To tak jak dzisiaj, nie wiem, czy byłbym dobrym kochankiem, chyba nie. (...) ciało daje o sobie znać. Ale próbujemy o tym zapomnieć. (...) W rock’n’rollu to nieubłagane. Jeżeli nie zaśpiewasz "Niepokonanych" z taką energią, że przynajmniej zaszczypią oczy, to lepiej jednak "zejść ze sceny niepokonanym"- dodał Markowski w rozmowie.
Jak sam mówi, obecnie "odbieram badania, cholesterol i tak dalej, i zobaczymy", a czas spędza głównie w swoim domu. Choć Markowski wyklucza powrót do koncertowania, to dał "sceniczne błogosławieństwo" grupie Perfect Gold, stworzonej przez część dawnych członków zespołu.
Perfect Gold ruszają w trasę po Polsce
Perfect ostatecznie zdecydował o zawieszeniu działalności po odejściu Grzegorza Markowskiego na "koncertową emeryturę". W 2022 roku zmarł Piotr Szkudelski, czyli wieloletni perkusista grupy, co najprawdopodobniej na zawsze zakończyło historię legendy polskiego rocka.
- Nie udało nam się Grzegorza przekonać do zmiany decyzji. Tak widocznie musiało być - przyznał w rozmowie z Interią gitarzysta Perfectu Dariusz Kozakiewicz.
W 2024 roku po licznych perturbacjach narodił się Perfect Gold. W składzie zespołu oprócz Piotra Skóry, Bratka, Jacka Krzaklewskiego oraz gościnnie obok Ryszarda Sygitowicza i Mietka Jureckiego, pojawia się Piotr Urbanek, wieloletni basista Perfectu. Pierwsze koncerty nowej formacji odbyły się we wrześniu.