Piłem w Spale, spałem w Pile, czyli Artur Andrus triumfuje

Album "Myśliwiecka" Artura Andrusa to najpopularniejsza płyta w Polsce! W czołówce polskiej listy sprzedaży zaszły spore zmiany.

Artur Andrus znany jest m.in. ze "Szkła kontaktowego" - fot. Honorata Karapuda
Artur Andrus znany jest m.in. ze "Szkła kontaktowego" - fot. Honorata KarapudaMystic Production

"Myśliwiecka" to wydawnictwo, na którym znalazły się piosenki Artura Andrusa zaśpiewane przez samego autora. Głównie kabaretowe, pisane do programów telewizyjnych i na potrzeby występów estradowych. Są wśród nich zarówno dobrze znane, takie jak "Ballada o Baronie, Niedźwiedziu i Czarnej Helenie" czy "Cieszyńska", ale i kompozycje, które, jak informuje wydawca, "znane dopiero będą" np. punkowo-skinowa "Glanki i pacyfki".

Zwycięzca sprzed tygodnia, trębacz Chris Botti z płytą "This Is Chris Botti", spadł aż na 19. pozycję. Dodajmy jednak, że to wydawnictwo z lipca 2011 roku, które na listę powróciło przed dwoma tygodniami.

Na podium pojawiły się za to dwie nowości: "Blondynka" grupy Bajm (2.) i "Mefistotedes" rapera Tede (3.).

"Blondynka" jest pierwszą płytą zespołu Beaty Kozidrak po 9-letniej przerwie. Promują ją single "Góra dół" i tytułowa "Blondynka".

- Nie mogę wyszczególnić jednej piosenki. Starałam się i może dlatego ten materiał powstawała tak długo. 11 nowych piosenek, a każda z nich jest dla mnie ważna; mówią o miłości, jej poszukiwaniu, o barwach życia, o przemyśleniach - stwierdziła Beata Kozidrak w rozmowie z INTERIA.PL.

Według zapowiedzi trzeci w zestawieniu "Mefistotedes" to płyta, która "może być szokująca nawet dla wiernych słuchaczy" warszawskiego rapera. Tytułowy Mefistotedes, to nawiązanie do postaci Mefistofelesa, czyli upadłego anioła. Stroniący od światła dziennego, żyjący w mroku, siejący strach i ból - idealnie pasuje do mrocznego oblicza Tede.

Kolejne cztery płyty na dobre okopały się już w czołówce: są to bestsellerowa "21" Adele (z 3. na 4.), "Secret Symphony" lubianej w Polsce Katie Melua (z 2. na 5.), "Born To Die" sensacji ostatnich tygodni Lany Del Rey (z 5. na 6.) i "To co dobre" Andrzeja Piasecznego (awans z 8. na 7.).

W pierwszej dziesiątce pojawiła się jeszcze jedna nowość - "A State Of Trance 2012" popularnego klubowego DJ-a i producenta Armina Van Buurena (8.).

Na liście debiutują również nowe płyty polskich wykonawców - "SBB" śląskich weteranów z SBB (26.), "Osiemdziesiąte.pl" Roberta Janowskiego (symfonicznie zaaranżowane covery polskich przebojów z lat 80., 35. miejsce) oraz "Nic mnie nie rusza" Elektrycznych Gitar (37.).

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas